Jedna z firm produkujących meble mieszcząca się w Gnieźnie, oprócz standardowej produkcji, zajmowała się też… przetwarzaniem odpadów. Wióry z rębaka i ścinki były przetwarzane na pellet, który następnie był wykorzystywany do palenia w zakładowym piecu. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie fakt, że tego typu zachowanie stanowi według WIOŚ przetwarzanie odpadów, na które firma zezwolenia nie miała. Co więcej, odpady zawierały szkodliwe dla zdrowia substancje.
- Podczas kontroli stwierdzono, że podczas produkcji (…) powstają odpady sklasyfikowane pod kodem 03 01 05 (trociny, wióry, ścinki, drewno, płyta wiórowa i fornir, które nie mogą być spalane w zwykłych piecach – przyp red.) (…). W ich skład wchodzą też zrzynki tych materiałów. Potwierdzono to podczas oględzin w dniu 14.06.2023 r., podczas których ścinki płyty wiórowej i ścinki drewna magazynowane były razem oraz ujawniono fragmenty płyty wiórowej przy rębaku stanowiącym część instalacji do produkcji pelletu
– informował Inspektorat jeszcze we wrześniu.
Choć gnieźnieńska prokuratura otrzymała zgłoszenie o możliwości popełnienia przestępstwa, to śledztwo umorzono, bo… Prokurator nie dopatrzył się zagrożenia życia i zdrowia, mimo że osoba zgłaszająca sprawę była gotowa zeznawać i wskazać osoby poszkodowane.
- Przecież te substancje palone były szkodliwe dla mieszkańców okolicy, środowiska i wszystkich, którzy wdychali zatrute powietrze! Nie rozumiem decyzji prokuratora!
- informowała nas osoba zgłaszająca prokuraturze sprawę, podkreślając, że siedziba firmy mieści się przy jednej z najbardziej ruchliwych w Gnieźnie ulic.
Przedstawicielka firmy tłumaczyła z kolei, że wykazane po kontroli WIOŚ nieprawidłowości miały być „wynikiem pojedynczych błędów ludzkich”, a „na wytwarzanie (tych – przyp red) odpadów w ilości poniżej 5 tysięcy Mg nie jest wymagane pozwolenie”. Rzecz jednak w tym, że odpady nie były tylko „wytwarzane”, czyli produkowane, ale także i „przetwarzane”, czyli palone w piecu.
Jak się okazuje, Inspektorat nie dał wiary przedstawicielom firmy i po kilkumiesięcznej kontroli nałożył na spółkę karę pieniężną.
- Informuję, że 21.12.2023 r., wydano decyzję wymierzającą spółce X (dane do wglądu redakcji – przyp. Red.) administracyjną karę pieniężną za przetwarzanie odpadów bez wymaganego zezwolenia, o którym mowa w art. 41 ustawy o odpadach
– poinformowała Małgorzata Koziarska, Zastępca Wielkopolskiego Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska. - Kara wynosi 30000 zł, a wydana decyzja nie jest decyzją ostateczną - dodała Inspektor.
Firma w ciągu 14 dni może złożyć odwołanie od kary.
Firma z Gniezna z wysoką karą od WIOŚ. Spalali w piecu odpady drewna i sklejek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?