Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Garnki na pokazie w Bełchatowie miały być w nagrodę. Później przyszła umowa kredytowa?

Grzegorz Maliszewski
Wiesława Kostka z Bełchatowa mówi, że czuje się oszukana. Poszła na pokaz do bełchatowskiej restauracji z ciekawości. W prezencie, jak zapewniali organizatorzy, dostała brytfannę. Dziś musi zapłacić za nią 1.500 złotych
Wiesława Kostka z Bełchatowa mówi, że czuje się oszukana. Poszła na pokaz do bełchatowskiej restauracji z ciekawości. W prezencie, jak zapewniali organizatorzy, dostała brytfannę. Dziś musi zapłacić za nią 1.500 złotych Grzegorz Maliszewski
Firma z Poznania oferowała na prezentacji garnki i naczynia, za które trzeba słono zapłacić. Naciągnięci bełchatowianie tłumnie zgłaszają się do Powiatowego Rzecznika Konsumentów.

W tych garnkach ugotujesz pyszne jedzenie, nic ci się nie przypali i sporo zaoszczędzisz - takimi hasłami w bełchatowskich lokalach gastronomicznych kusili bełchatowian przedstawiciele poznańskiej firmy zajmującej się sprzedażą naczyń do gotowania. Taktyka była prosta: najpierw pokaz gotowania. Bigos, smażone banany i inne pyszności. Później uczestnicy wypełniali ankiety i spośród nich losowano nagrody. Szczęśliwcy, których wyłoniono, słyszeli, że podpisują pokwitowanie odbioru nagrody, a faktycznie, nie czytając, podpisywali umowę kredytową na zakup naczynia lub zestawu naczyń.

- Wylosowałam brytfankę, która, jak zapewniał sprzedawca, miała być prezentem. Kilka tygodni później dostałam pocztą umowę kredytową - mówi Wiesława Kostka z Bełchatowa.
W ciągu czterech lat za "otrzymaną w prezencie" brytfankę ma zapłacić w sumie... 1,5 tys. złotych.

Do rzecznika konsumentów w Bełchatowie zgłosiło się już około 20 osób, które uznały, że zostały wprowadzone w błąd i naciągnięte na kupno naczyń za spore kwoty, które w wielu przypadkach wyniosły ponad 2 tysiące złotych.
Piotr Porzeżyński, powiatowy rzecznik konsumentów w Bełchatowie, mówi, że w części zgłoszonych przypadków odstąpiono przy jego pomocy od umowy w terminie 10 dni. Firma zwróciła pieniądze z kwotą zaliczki i banki odstąpiły od umów kredytowych. Niestety gorzej było w przypadku osób, które zgłosiły się do rzecznika po upływie terminu, w którym mogły odstąpić od umowy.
- W trzech przypadkach po naszych zarzutach, że te osoby wprowadzono w błąd firma odstąpiła od żądania zapłaty i unieważniła umowy - mówi Piotr Porzeżyński. - Dwie sprawy wciąż są w toku.

Marcin Dolny, rzecznik prasowy firmy Eco-Vital uważa, że niemożliwa jest sytuacja, by któryś z klientów firmy dokonał zakupu naczyń nieświadomie. - Zapewniamy swoim pracownikom cykliczne i regularne szkolenia, zarówno z zakresu technik sprzedawania, jak i etyki - mówi Marcin Dolny. - Uwrażliwiamy naszych pracowników, by kładli jak największy nacisk na klarowność przy przedstawianiu oferty handlowej - twierdzi.

Jak uniknąć kłopotów?

Piotr Porzeżyński, Powiatowy Rzecznik Konsumentów w Bełchatowie radzi, jak unikać podobnych kłopotów.
- Na takich pokazach nie należy niczego podpisywać bez możliwości przeczytania dokumentów. Wystarczy powiedzieć, że przeczyta się je w domu i ewentualnie oddzwoni - mówi Piotr Porzeżyński. - Niestety najczęściej podczas takich pokazów nie ma warunków do spokojnego przeczytania dokumentów.
Często podczas pokazów, na których sprzedawane są różnego rodzaju artykuły, zapraszani klienci ulegają sprawdzonym technikom sprzedaży stosowanym przez miłych przedstawicieli firm oferujących garnki, pościel czy urządzenia służące poprawie stanu zdrowia.
- Osoby łatwowiernie słuchają tego, co mówi przedstawiciel, nie weryfikując dokumentów, które podpisują - mówi Piotr Porzeżyński. - Myślą, że podpisują pokwitowanie za odebranie prezentu, a faktycznie jest to umowa zakupu na raty.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na belchatow.naszemiasto.pl Nasze Miasto