MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Gehenna mieszkańców Szczytnej

Romuald Piela, (WIK)
Wodę z beczkowozów ludzie nabierają do wiader, garnków i plastikowych pojemników. Od piątku ta w kranach jest skażona bakteriologicznie.
Wodę z beczkowozów ludzie nabierają do wiader, garnków i plastikowych pojemników. Od piątku ta w kranach jest skażona bakteriologicznie.
Już trzeci dzień 2,5 tysiąca ludzi nie może korzystać z bieżącej wody. Sieć wodociągowa została skażona bakteriami coli i paciorkowców pochodzenia kałowego Do czasu odkażenia sieci wodociągowej mieszkańcy korzystać ...

Już trzeci dzień 2,5 tysiąca ludzi nie może korzystać z bieżącej wody. Sieć wodociągowa została skażona bakteriami coli i paciorkowców pochodzenia kałowego

Do czasu odkażenia sieci wodociągowej mieszkańcy korzystać będą z wody dostarczanej im beczkowozami. Ta z kranu nadaje się tylko do spłukiwania toalet i sprzątania.
– To bardzo uciążliwe, ale cóż, jakoś trzeba wytrzymać – mówi Władysław Bednarczyk, mieszkaniec Szczytnej. – Byle tylko szybko wszystko wróciło do normy.
Bakterie coli i paciorkowca wykryli w wodzie wodociągowej pracownicy kłodzkiego sanepidu podczas rutynowej kontroli. W piątek o skażeniu poinformowali władze miasta.
– Zanieczyszczone zostało tylko jedno z pięciu naszych ujęć wody. Zdecydowaliśmy jednak, że odkazimy i przepłuczemy cały wodociąg i wszystkie zbiorniki – mówi Marek Szpanier, burmistrz miasta. Do skażenia doszło prawdopodobnie po ulewnym deszczu. Wtedy do ujęcia powierzchniowego przy ul. Bobrownickiej musiały dostać się zanieczyszczenia.
W sobotę i niedzielę pracownicy wodociągów odkażali i przepłukiwali zbiorniki i rury. Dzisiaj kłodzki sanepid przeprowadzi kolejną kontrolę. Na jej wyniki trzeba będzie jednak poczekać aż do środy. Do tego czasu mieszkańcom miasta woda będzie dowożona beczkowozami. Dostaną także kilkadziesiąt tysięcy litrów wody mineralnej w butelkach.
Szczytna jest zasilana w wodę z czterech bezpiecznych ujęć głębinowych. Samorządowcy chętnie zrezygnowaliby z ujęcia powierzchniowego. Niestety, od kilku lat latem z powodu suszy wody w mieście brakuje, dlatego okresowo do wodociągu pobierana jest także woda z ul. Bobrownickiej.

Sucho w kranach
Od godz. 9 rano w sobotę robotnicy zmagali się także z awarią sieci wodociągowej w Lwówku Śląskim. Przez kilka godzin było sucho w kranach u ponad dziesięciu tysięcy mieszkańców.
– Gdyby okazało się, że uszkodzona jest główna magistrala, wody nie byłoby dwa dni – mówi Zbigniew Franczyk, szef lwóweckiego Zakładu Wodociągów i Kanalizacji. Na szczęście pęknięta była rura, którą płynęła woda do budynku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Seria pożarów Premier reaguje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jeleniagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto