Policja podejrzewa, że to on jest autorem czterech pisanych na maszynie anonimów, których nadawca wulgarnie groził dyrektorowi i jego rodzinie. Listy były wysyłane od maja do sierpnia tego roku. By utrudnić odnalezienie nadawcy, korespondencja była wysyłana z różnych placówek pocztowych na terenie powiatu jeleniogórskiego.
- Na trop sprawcy funkcjonariusze wpadli w wyniku prowadzonych w tej sprawie od samego początku działań operacyjnych – mówi podinspektor Edyta Bagrowska z jeleniogórskiej policji.
Mężczyzna nie przyznaje się do popełnionych czynów, jednak wg. policji dowody jego udziału w przestępstwie są mocne. Grozi mu nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Policjanci sprawdzają, czy groźby miały związek z pobiciem dyrektora Stanisława Woźniaka, do którego doszło w marcu na parkingu przed szpitalem w Kowarach. Wówczas dwóch zamaskowanych mężczyzn zaatakowało go gdy wsiadał do samochodu. Ofiara została uderzona młotkiem w głowę. Dyrektor został niegroźnie ranny.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?