Huta szkła Julia coraz popularniejszą atrakcją turystyczną

Huta szkła Julia staje coraz popularniejszą atrakcją turystyczną.

- Systematycznie obserwujemy wzrost zainteresowania naszym obiektem. W pierwszym roku mieliśmy około 3 tys. gości, a w tym roku odwiedziło nas ponad 30 tys. zwiedzających – mówi Oliwer Kubicki z huty szkła Julia.

Turyści mogą w huta szkła Julia w Piechowicach obejrzeć proces ręcznej produkcji kryształów. I poznać niezwykłą historię huty, której początki sięgają 1866 roku.

- Gdy pada, zwiedzanie huty jest fajną alternatywą. Deszcz nie zachęca do wyjścia w góry – mówi pani Joanna Mazurek, która w Karkonosze przyjechała z Poznania.

W planach ma jeszcze zwiedzenie parku miniatur w Kowarach, który jest jedną z najchętniej odwiedzanych atrakcji w regionie. Park ma rocznie ponad 300 tys. gości.

W czołówce popularności jest też kościół Vang w Karpaczu z 250-tysięczną frekwencją. Według informacji Dolnośląskiej Organizacji Turystycznej, turyści odwiedzający Dolny Śląsk najczęściej pytają o Panoramę Racławicką (ponad 252 tys gości rocznie), zamek Książ (250 tys. rocznie), zamek Czocha, który do końca sierpnia odwiedziło już ponad 74 tys. osób. Równie chętnie są zwiedzane hitlerowskie podziemia kompleksu Riese. Wiele zapytań dotyczy też Śnieżki i Doliny Pałaców i Ogrodów. W pogodnie dni na najwyższy szczyt Karkonoszy wchodzi ponad 4 tys. turystów. Nie wiadomo ilu gości mają pałace w Kotlinie Jeleniogórskiej, bo zwiedzanie jest niebiletowane.