Izba wytrzeźwień pod nowym szyldem

Policja, schronisko Brata Alberta i szpital wojewódzki zajmą się pijanymi ludźmi

Nie będzie zapowiadanej likwidacji placówki, do której dowożone są osoby w stanie upojenia alkoholowego.
Decyzją rady miejskiej, izba zmieni nie tylko nazwę, ale i gospodarzy. Podstawy i zasada działania będą takie same. Placówkę przejmą policjanci, schronisko dla bezdomnych mężczyzn oraz szpital wojewódzki. Na starych zasadach izba będzie funkcjonowała tylko do końca roku. Jeszcze nie wiadomo, jak będzie się nazywała.
Dziś w placówce pracują 22 osoby. Trafiają tam pijani mieszkańcy z Jeleniej Góry i gmin, które zawarły z izbą umowę: Gryfowa, Jeżowa Sudeckiego, Mirska, Lwówka, Karpacz i Kowar. W tym roku w izbie przebywało 1140 pacjentów.
– Policja przygotowuje się do wybudowania specjalnego pomieszczenia przy ulicy Nowowiejskiej, gdzie będą zatrzymywani, między innymi, nietrzeźwi sprawcy przestępstw – mówi komisarz Edyta Bagrowska z KMP w Jeleniej Górze. Póki co pijani przestępcy trafiać będą do izby przy ulicy Wolności.
Działa tam też noclegownia dla bezdomnych kobiet.

Kosztowny pobyt
Nocleg w izbie kosztuje 230 zł. W 2002 r. korzystało z tej usługi blisko 1560 osób, w ubiegłym roku – prawie 1800. Nie wszyscy płacą za pobyt w placówce. Długi z tego powodu wyniosły prawie 650 tys. zł. Wpłaty – zaledwie 140 tys. zł. Koszty utrzymania izby wyniosły 710 tys. zł.