Jastrzębie: Anna Hetman i Michał Urgoł w debacie przed drugą turą wyborów. Zgadzają się co do kolei. Z innymi kwestiami bywa różnie...

Oboje przed drugą turą wyborów samorządowych wzywali się do debaty i wreszcie się na niej spotkali. Pozostający w grze o fotel prezydenta Jastrzębia-Zdroju, pełniąca tę funkcję obecnie, ubiegająca się o drugą reelekcję, Anna Hetman i kandydat Prawa i Sprawiedliwości, zwycięzca pierwszej tury wyborów, Michał Urgoł wzięli udział w radiowej debacie prezydenckiej, zorganizowanej przez Radio 90.

W trakcie niespełna półgodzinnej debaty, kandydaci odpowiadali na pytania - które zdaniem redakcji, która ją przeprowadzała - są dla Jastrzębia-Zdroju najistotniejszymi. I tak, pojawił się chociażby temat powrotu do miasta kolei czy zapowiadana zarówno przez Annę Hetman, jak i Michała Urgoła, budowa aquaparku. Poruszono też problem wyludniania się miasta, na walkę z którym, swój pomysł mieli przedstawić kandydaci.

Zdaniem Michała Urgoła, żeby odwrócić trend wyludniania się Jastrzębia konieczne jest tworzenie się w mieście nowych zakładów pracy, co ma zapewnić pozyskiwanie inwestorów.

- Musimy przyciągnąć zakłady pracy. Zachęcić inwestorów do inwestowania w Jastrzębiu-Zdroju. Należy zakasać rękawy i rolą prezydenta jest odwiedzanie potencjalnych biznesmenów, którzy mogliby zainwestować - mówi zwycięzca pierwszej tury wyborów.

Podobnie zdaje się uważać Anna Hetman, która - jak przekonuje - w ostatnich latach stworzyła nowe tereny inwestycyjne w mieście, za sprawą zmian w zagospodarowaniu przestrzennym miasta.

- Ja stworzyłam nowe studium. Nie było tych terenów - uważa urzędująca prezydent Jastrzębia-Zdroju, która szans na sprowadzenie do miasta zakładów pracy upatruje też w tworzonym w Łaźni Moszczenica, centrum biznesu.

Do wyborów, zarówno Anna Hetman, jak i Michał Urgoł szli z pomysłem budowy w Jastrzębiu-Zdroju, aquaparku. Choć pomysł jest właściwie ten sam, oboje kandydaci mają różne koncepcje jej zrealizowania.

- Jeżeli chodzi o budowę aquaparku, miasta nie stać na tak dużą inwestycję. W planach mam oparcie go o geotermię - wyjaśnia Michał Urgoł.

- Na aquapark nie ma i nie będzie środków ani z KPO ani ze środków zewnętrznych. Ja proponuję rozwiązanie realne, czyli rozbudowę basenu Laguna - tłumaczy natomiast Anna Hetman.

Niemal identycznie, jak sprawa aquparku, wygląda też pomysł na nowe zagospodarowanie strefy centrum, czyli terenów nieopodal kina "Centrum" i placu WOŚP. W tym przypadku i Anna Hetman i Michał Urgoł, chcą ją zmienić, ale w inny sposób.

- Mamy tam część terenu własnego, przygotowujemy procedury na dokupienie części terenu i mamy koncepcję na budowę centrum kultury - kreuje wizję tego miejsca, Anna Hetman.

- Tam bym widział siedzibę Miejskiego Ośrodka Kultury - proponuje z kolei Michał Urgoł, który chciałby w strefie centrum stworzyć strefę usługowo-mieszkalno-rekreacyjno-kulturalną.

Dotyczącą Jastrzębia kwestią, w której kontrkandydaci zdają się mówić jednym głosem, jest powrót do miasta kolei. Obecnie Jastrzębie-Zdrój to największe miasto w Polsce, które nie ma do niej dostępu. Anna Hetman przekonuje, że powrót kolei do Jastrzębia już się dzieje i jest to jej sukces.

- Za moich czasów rozpoczęliśmy starania o przywrócenie kolei do Jastrzębia-Zdroju. Podpisano z innymi gminami umowę z Marszałkiem Województwa Śląskiego. Ten projekt jest realizowany - zaznacza prezydent Jastrzębia-Zdroju.

Michał Urgoł zaś deklaruje w tej kwestii chęć współpracy, która ma się toczyć bez względu na wynik wyborów. Niezależnie bowiem od tego, kto obejmie fotel prezydenta Jastrzębia, kontrkandydat będzie zasiadał w Radzie Miasta.

- Czekamy na powrót tego połączenia. Mieszkańcy są wykluczeni komunikacyjnie. Tutaj mamy spójny program, będziemy ku temu wspólnie dążyć i tu jest pole do współpracy - zauważa obecny radny i sołtys jastrzębskiego sołectwa Bzie.

Pytania w trakcie debaty dotyczyły też ewentualnego układu władzy po drugiej turze wyborów. Jak się jednak okazuje, niewiele o tym wiadomo. Żaden z kandydatów nie rozdzielił jeszcze stanowisk dla swoich zastępców. Rąbka tajemnicy uchylił jedynie Michał Urgoł.

- Nie będą to czołowi działacze partyjni. Będą to specjaliści - zapowiada kandydat PiS, który ze względu na towarzyszący wyborom hejt, nie chciał podawać ich nazwisk publicznie.

Również kwestia rozmów dotyczących koalicji w Radzie Miasta pozostaje nierozstrzygnięta. Ani bowiem Koalicja Anny Hetman mają 11 mandatów, ani Prawo i Sprawiedliwość z 10 mandatami nie jest w stanie rządzić bez wsparcia Wspólnoty Samorządowej. Rozmów z jej przedstawicielami jeszcze nie było.

- Nie rozmawialiśmy jeszcze - informuje Anna Hetman. - Myślę, że powinniśmy zaczekać na wyniki wyborów - uważa Michał Urgoł.

Podczas debaty poza pytaniami od prowadzącego, uczestnicy mieli również okazję odpytywać się nawzajem. Taka możliwość została przez nich wykorzystana do wbicia kontrkandydatowi "szpileczki". Michał Urgoł pytał o koszty związane z przebudową ul. 1 Maja w deptak, a Anna Hetman poprosiła o wytłumaczenie się z kłamstw dotyczących zadłużenia miasta, o które jest oskarżana.

Uszczypliwości było jednak więcej. Te rozpoczęły się w zasadzie wraz ze startem debaty. Zanim kandydaci drugiej tury wyborów prezydenta Jastrzębia-Zdroju przeszli do meritum, częściowo podsumowywali kampanię, którą ocenili jako brudną i za którą obarczyli swojego kontrkandydata.

W ostatnich słowach w debacie, Anna Hetman i Michał Urgoł zaapelowali do mieszkańców Jastrzębia. Prosili ich o jak najliczniejszy udział w drugie turze wyborów.