Do pracowni Michalskich, młodych artystów szklarzy z Jeleniej Góry, będzie mógł wejść każdy. Obejrzy, jak wyczarowują ze szkła witraże i rzeźby. Będzie też mógł wziąć udział w warsztatach i tworzyć szklane cacko. Pracownia powstaje w Baszcie Grodzkiej, zabytkowej budowli w centrum miasta, która przez wiele lat stała pusta i niszczała.
- Zaryzykowaliśmy i musi się nam powieść - mówi z uśmiechem Tomasz Michalski, który z żoną Ewą wygrał przetarg na dzierżawę baszty.
Miasto oddało XV-wieczny zabytek w ręce artystów na 20 lat. Michalscy zrobią generalny remont. Stworzą nie tylko pracownię, ale także galerię, kawiarnię i małe biuro informacji turystycznej. Ostatnie to konieczność. Kiedyś była bowiem w tym miejscu informacja turystyczna i teraz okazało się, że nadal wielu zwiedzających Kotlinę Jeleniogórską pyta w baszcie o mapy i foldery.
Remont już trwa. Pracownia ma zostać otwarta w maju, pozostałe pomieszczenia stopniowo do końca roku. Michalscy obliczyli, że wydadzą na odnowienie zabytku około 150 tys. zł. Będzie mniej, gdy uda się im uzyskać dotację na odnawianie zabytku od ministra kultury i dziedzictwa narodowego.
W baszcie trwa wymiana instalacji elektrycznej, poprawiane są tynki wewnątrz pomieszczeń. - Wymienimy także stolarkę okienną i drzwi wejściowe - planują dzierżawcy.
Czekają jeszcze na pozwolenia.
- Na szczęście na wymianę stolarki już mamy, od miasta i konserwatora zabytków - dodaje Tomasz.
- Na nasz konkurs na zagospodarowanie baszty przyszło kilka ofert - mówi prezydent Jeleniej Góry Marcin Zawiła. - Państwo Michalscy przedstawili bardzo ciekawy program i połączyli funkcję artystyczną z informacją turystyczną. Dlatego ich wybraliśmy - mówi prezydent.
Ewa i Tomasz Michalscy ukończyli liceum plastyczne w Zespole Szkół Rzemiosł Artystycznych w Jeleniej Górze. Tomasz jest absolwentem wrocławskiej PWSP. Zamierzają promować młodych twórców i sprzedawać w baszcie także ich prace. Będą mieli dodatkowo obowiązek utrzymania pobliskiej Baszty Zamkowej i udostępniania jej turystom.
Miasto chce przyciągnąć także innych artystów.
- Mamy dla nich lokale nadające się na pracownie - zaprasza Zawiła. Pomieszczenia są w różnych miejscach miasta i trzeba je wyremontować. Ale za to czynsz ma być niewielki.
Instahistorie z VIKI GABOR
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
