Jelenia Góra: Bezdomni koczują pod wiaduktem. Nie chcieli pomocy nawet w największe mrozy ZDJĘCIA

Ostatnio ich trudna już sytuacja, dodatkowo się skomplikowała. 62-latek w sylwestra złamał bowiem nogę.

Przez kilka dni ukrywał to przed strażnikami i dopiero niedawno zgłosił się do szpitala.

- Kobieta została pod wiaduktem sama. Nie wiedziała czy da sobie radę. Nasi funkcjonariusze rozmawiali z kobietą prawie godzinę zanim zdecydowała się skorzystać z ich pomocy – informuje Artur Wilimek, rzecznik prasowy SM.

Wspólnie z Miejskim Ośrodkiem Pomocy Społecznej, Wydziałem Zarządzania Kryzysowego oraz Schroniskiem dla Bezdomnych Mężczyzn Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta , został zorganizowany dla kobiety nocleg i miejsce w ośrodku dla bezdomnych kobiet w Wałbrzychu. Kobieta zgodziła się tam pozostać do czasu, aż jej mąż wyzdrowieje.