Dzisiaj w ramach Festiwalu niezwykłe wydarzenie. Spektakl Studium Teatralnego poprzedzony filmem z zapisem pieśni, których na żywo może już nie usłyszymy. Przedstawienie "Król kier na wylocie" w reż. Piotra Borowskiego zobaczymy o godz. 19 w Miejskim Domu Kultury Muflon.
Spektakl powstał w oparciu o motywy powieści Hanny Kral. Jego głównym wątkiem jest opowieść o Żydówce, która po II wojnie światowej raz udaje Polkę, raz Niemkę - a wszystko po to, aby wydostać swojego męża z piekła obozu koncentracyjnego. Zaślepienie miłością sprawia, że przestaje liczyć się ona sama, przestaje liczyć się moralność, Bóg. Przed oczami ma tylko jeden cel - uwolnić męża. Historia dla nas niby odległa, ale przypomina, jak względne są nasze oceny.
Przedstawienie poprzedzi projekcja filmu, do którego materiały powstały niejako 30 lat temu. Wtedy to Piotr Borowski (swego czasu związany z Gardzienicami) razem z trójką przyjaciół udał się na białostocczyznę. Chodząc pieszo od wsi do wsi grali spektakle. W zamian miejscowi śpiewali pieśni. Zostały one zarchiwizowane na taśmach magnetofonowych. A po drodze spotkano między innymi Tatarów, Białorusinów, staroobrzędowców. Dzisiaj tylko w nielicznych miejscach można jeszcze na żywo usłyszeć takie pieśni. Piotr Borowski udał się w 2007 roku w te same miejsca, aby to, co udało się nagrać w latach 80-tych oddać potomkom pieśniarzy. I znów dokumentował ich reakcje, rozmowy - zapis tej podróży będziemy mogli zobaczyć na filmie.
Wstęp wolny.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
