Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jelenia Góra: Kolej aglomeracyjna. PKP PLK zaczyna prace przy projekcie

Rafał Święcki
Pomysł budowy kolei aglomeracyjnej w Kotlinie Jeleniogórskiej ma już kilka lat. W końcu jednak jest szansa na jego realizację. Polskie Linie Kolejowe, gospodarz odcinka Janowice Wielkie – Jelenia Góra – Szklarska Poręba (ma to być oś kolei aglomeracyjnej), przystąpiły do przygotowywania dokumentacji. Zlecono wykonanie studium wykonalności.

- W ramach Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych Aglomeracji Jeleniogórskiej, wspólnie z samorządem województwa dolnośląskiego będzie realizowany projekt „Budowa przystanków kolejowych w ciągu linii kolejowej Wrocław – Jelenia Góra nr 274 i 311 /Kolei Aglomeracyjnej” - informuje Bohdan Ząbek z Polskich Linii Kolejowych. - Wykonanie prac przewidziane jest do końca nowej perspektywy unijnej - do 2020 roku – dodaje przedstawiciel PLK.
Prace nad tym projektem są kontynuacją dotychczasowej współpracy z samorządem Dolnego Śląska w ramach RPO, której efektem były m.in. realizacje na linii Jelenia Góra - Szklarska Poręba.
Projekt kolei aglomeracyjnej ma zapewnione dofinansowanie także w ramach funduszy unijnych.

Jelenia Góra: Kolej aglomeracyjna

Kolej aglomeracyjna ma wykorzystywać istniejące przystanki i stacje: Jelenia Góra, Jelenia Góra Zachodnia, Jelenia Góra Cieplice, Jelenia Góra Orle i Jelenia Góra Sobieszów. W ubiegłym roku wykonano prace modernizacyjne na kilku stacjach w Kotlinie (Jelenia Góra Zachodnia, Piechowice, Wojanów). Trwa remont peronów dworca głównego w Jeleniej Górze.

- W mieście mają pojawić się też nowe przystanki: w okolicach ulicy Spółdzielczej w rejonie dużych zakładów produkcyjnych, przy ulicy Kubsza oraz przy dużych sklepach przy alei Jana Pawła II – mówi Jerzy Łużniak, wiceprezydent Jeleniej Góry.

- Chodzi o to żeby kolej była jak najbardziej dostępna, by mieszkańcy mogli nią dojeżdżać do pracy lub na zakupy – dodaje.

Pociągi znów pojadą do Karpacza?

To nie jedyny duży projekt kolejowy w Kotlinie Jeleniogórskiej. Urząd marszałkowski zamierzą przejąć nieczynne linie do Kowar i do Karpacza. Agnieszka Zakęś z urzędu marszałkowskiego we Wrocławiu szacuje, że remont infrastruktury kolejowej na tych odcinkach może kosztować około 30 milionów złotych. Urzędnicy liczą, że w projekt zaangażują się lokalne samorządy, przez które biegnie linia i znajdą się też fundusze unijne.
Pieniędzy na kolej w budżecie nie znajdzie gmina Mysłakowice. Sporych nakładów wymaga tamtejszy dworzec, który jest w katastrofalnym stanie. Karpacz i Kowary nie wykluczają finansowego udziału w tym przedsięwzięciu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jeleniagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto