Ze względu na przeróżne uwarunkowania spotkanie z mistrzynią olimpijską odbyło się później, niż było zaplanowane. Mistrzyni (i jej jeleniogórski trener, Henryk Ciechanowski, również obecny na spotkaniu) rozmawiali nie tylko o drodze do zdobycia medalu, osiemnastu latach oczekiwania na taki sukces, ale też o tym, co dalej ze strzelectwem w Jeleniej Górze i jaką przyszłość planuje Sylwia Bogacka.
- Sport – powiedziała – to cały proces świadomych wyrzeczeń. Trudno nie widzieć, jak bardzo się komercjalizuje, jak coraz bardziej kosztowne są przygotowania i jak jedna kontuzja może przekreślić kilkanaście lat pracy. Ale chciałabym zdobyć kwalifikacje olimpijskie na kolejne igrzyska, wystartować w nich udanie, a potem najpewniej zająć się trenowaniem młodszych adeptów. Czy będzie to w Jeleniej Górze, Zielonej Górze, czy zagranicą – jeszcze nie postanowiłam.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?