Jelenia Góra. Nowa propozycja w sprawie szkół na Zabobrzu. Połączą SP nr 11 z Gimnazjum nr 4?

Jelenia Góra. Czasu jest mało. Do 31 marca powinna być gotowa i zatwierdzona siatka szkół po likwidacji gimnazjów. Tymczasem z Jeleniej Górze nadal nie wiadomo, co będzie na Zabobrzu. Na spotkaniu, które odbyło się wczoraj po południu w Gimnazjum nr 4 miała toczyć się dyskusja nad dwiema propozycjami. Miasta i radnych, którzy zatwierdzili połączenie SP nr 8 z Gimnazjum nr 4 oraz dolnośląskiego kuratora oświaty Romana Kowalczyka, który zaproponował utworzenie trzeciej podstawówki na Zabobrzu na bazie Gimnazjum nr 4.
O DECYZJI RADNYCH W SPRAWIE SZKÓL CZYTAJ TUTAJ

Trzecia podstawówka na Zabobrzu?
Za tym ostatnim wariantem opowiedziała się dyrektorka Gimnazjum nr 4 Beata Toczek oraz nauczyciele tej szkoły. Dyrektorka przekonywała, że nowa podstawówka będzie miała uczniów dzięki wielu nowym propozycjom m.in. klas anglojęycznych czy klas z nauką tańca towarzyskiego.
Roman Kowalczyk podkreślił, że zależy mu na wypracowaniu konsensusu. - Decyzje powinny być zgodne z wolą społeczności lokalnej - mówił. Jego zdaniem powstanie trzeciej podstawówki na Zabobrzu jest najlepszym wariantem. Przyznał, że to jedyna taka sytuacja na Dolnym Śląsku, gdzie nie ma zgody między kuratorium a radą miasta w sprawie nowej siatki szkół. – Możliwe, że podobnie będzie jeszcze w Świdnicy, ale oficjalnych dokumentów nie ma – mówił.
Prezydent Jeleniej Góry Marcin Zawiła podtrzymał propozycję samorządu przewidującą połączenie SP nr 8 z Gimnazjum nr 4. Dyrektorka "czwórki" popierając ten pomysł mówiła o powstaniu małej szkoły z wielkim sercem.
Eugeniusz Sroka, dyrektor SP nr 11 wyliczył, że w obu rozpatrywanych wariantach zabraknie pracy dla około jednej dziewiątej nauczycieli z zabobrzańskich szkół. A to około 20 osób. Wystąpił z nowym pomysłem.
Nieoczekiwana propozycja dyr. SP nr 11
Nieoczekiwanie pojawił się trzeci wariant - połączenia SP nr 11 z Gimnazjum nr 4. – Jestem zobligowany, by to państwu powiedzieć – mówił Eugeniusz Sroka, dyrektor SP nr 11. - Rada pedagogiczna naszej szkoły zdecydowała, że jest za połączeniem SP nr 11 z Gimnazjum nr 4 - dodał.
Szkoła funkcjonowałaby w dwóch budynkach. W „czwórce” miałyby się uczyć dzieci z klas I – III, a starsze dzieci – w „jedenastce”. Ma to zalety nie tylko ekonomiczne (daje szansę na utrzymanie miejsc pracy), ale i społeczne. - Takie połączenie pozwoliłoby na uniknięcie dwuzmianowości, która jest obecnie w SP nr 11.
– Nie znałem tego rozwiązania wcześniej - mówi Roman Kowalczyk. - Wydaje się ono rozsądne. Co prawda szkoła będzie mieściła się w dwóch budynkach, ale istotnym argumentem jest uniknięcie nauczania na dwie zmiany – dodaje kurator.
Decyzja do 31 marca
Teoretycznie, zgodnie z ustawą, decyzje powinny zapaść do 31 marca. - Teoretycznie jest możliwe, by pracować nad rozwiązaniami dłużej - przyznał kurator, ale data ta wynika z ustawy i byłoby dobrze jej dotrzymać.
Tera ruch należy do radnych w Jeleniej Górze. Musieliby przed 31 marca wycofać wcześniejszą uchwałę, na którą nie ma zgody kuratora, i przyjąć nową mówiąca o połączeniu SP nr 11 z Gimnazjum nr 4.
- Nie ma rozwiązania idealnego - podkreślali uczestnicy dyskusji. Trzeba wypracować rozwiązanie, które będzie najmniej kontrowersyjne, i które uzyska zgodę kuratora oświaty. Rozwiązanie zaproponowane przez Eugeniusza Srokę ma szansę powodzenia.
Co będzie jeśli radni nie uczynią żadnego kroku?
Wojewoda odrzuci uchwałę o połączeniu SP nr 8 i Gimnazjum nr 4, ponieważ nie ma ona pozytywnej opinii kuratora. I po 31 marca wszystkie gimnazja będą wygaszane, zaś podstawówki pozostaną w obecnym kształcie. To oznacza, że dwie szkoły podstawowe na Zabobrzu będą przepełnione.
- Piłka jest w grze- mówił kurator wręczając w prezencie dyrektorom trzech szkół piłki. - A więc los szkół na Zabobrzu nadal nie jest przesadzony.