Jelenia Góra: Policjanci ruszają do szkół z programem -W pułapce internetu-

Program powstał, bo coraz więcej małych jeleniogórzan ma problemy związane z wirtualną rzeczywistością. Tak, jak 15-letni gimnazjalista z Jeleniej Góry, który o mały włos nie uzależnił się od komputera. Spędzał przed nim po 7 godzin dziennie. Jego mama była czujna i w porę zareagowała. Ale wielu rodziców cieszy się, że dziecko siedzi w domu i nie widzi żadnego zagrożenia związanego z tym.

Jeleniogórscy funkcjonariusze będą też uświadamiać dzieciom i ich rodzicom, że w sieci nie jest się anonimowym i gdy kogoś się obraża, będzie za to kara. Przekonała się o tym 13-latka, która w sieci obrażała swoich kolegów i koleżanki ze szkoły. Robiła to na stronie internetowej, którą sama założyła. Umieściła tam zdjęcia pięciorga rówieśników ze swojej klasy, a pod nimi - wyzwiska i wulgaryzmy. Została zatrzymana przez policję. Zajął się nią sąd dla nieletnich. - Ci, którzy publikują podejrzane treści, nie zdają sobie sprawy, jak łatwo ich namierzyć - mówi podinspektor Edyta Bagrowska z jeleniogórskiej policji.

Program "W pułapce internetu" wskaże zasady bezpiecznego korzystania z sieci. Bo jest to też miejsce, gdzie aż roi się od niebezpiecznych przestępców seksualnych, którzy zaczepiają nieletnich, podszywając się pod ich rówieśników. Jeleniogórscy policjanci liczą na wypracowanie szybkich i zdecydowanych działań, które byłyby podejmowane także przez placówki oświatowe.

- To dobry pomysł - uważa Ewa Korczycka, wicedyrektor Szkoły Podstawowej nr 11 w Jeleniej Górze. Jej zdaniem policyjna akcja przyniesie dobre rezultaty. - Na dzieciach mundur robi wrażenie, więc lepiej przyswoją sobie informacje o zagrożeniach - wyjaśnia Ewa Korczycka.

Oprócz spotkań z uczniami zaplanowano też rozmowy z nauczycielami i rodzicami.
- Sporo zależy właśnie od rodziców, dlatego chcemy ich zaangażować w nasze działania - tłumaczy sierż. Monika Poddębniak.

Jeleniogórscy funkcjonariusze będą też rozdawać ulotki prewencyjne. Policyjna akcja nastawiona na internetowe zagrożenia ma potrwać do czerwca następnego roku.

Edukacja, rozmowa i otwartość

Z Martą Wojtas z Helpline.org.pl, Fundacji Dzieci Niczyje w Warszawie, rozmawia Katarzyna Wilk

Jak rodzice mogą kontrolować komputer dziecka?
Mogą zainstalować specjalne programy filtrujące, które za-blokują niechciane i szkodliwe treści. Ale i wtedy nie mogą być pewni, że ich dziecko jest bezpieczne. Same filtry nie wystarczą. Trzeba poświęcać czas na rozmowę i być otwartym na problemy dzieci. Trzeba rozmawiać o zagrożeniach, które mogą się pojawić w sieci.

Czyli rodzice powinni cały czas być czujni?
Tak. Najlepiej byłoby, gdyby młodsze dzieci były pod czujnym okiem dorosłych w czasie korzystania z internetu. A starsze muszą wiedzieć, że nie wszystko im wolno i mieć świadomość, że nigdy nie wiadomo, kto siedzi po drugiej stronie. Niezwykle istotna jest też odpowiednia edukacja.

Jak zareagować na niepokojące zachowanie dziecka?
Rodzice nie powinni tego bagatelizować. Potrzebna jest rozmowa. Nasz projekt Helpline.org.pl zapewnia także pomoc specjalistów psychologów i prawników. WIK

Czy akcja policjantów z Jeleniej Góry ws. zagrożeń w internecie może przynieść oczekiwane rezultaty? Komentuj!