Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jelenia Góra. Poprawia się stan zdrowia rannych w wypadku w Mysłakowicach

alka
Z ośmiu osób rannych w sobotnim wypadku w Mysłakowicach pięć jest już w domu. Trójka chłopców pozostanie nadal w szpitalu. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo

Ranni mają liczne stłuczenia oraz inne obrażenia. Pozostaną w szpitalu co najmniej siedem dni. Ich życiu nic nie zagraża. Policja przesłuchuje świadków. Kierowca, który spowodował wypadek nadal trzeźwieje. - Prawdopodobnie prokuratura postawi mu zarzut spowodowania katastrofy w ruchu lądowym - mówi Edyta Bagrowska z policji jeleniogórskiej. 55-letni kierowca wiózł busem w sobotę grupę młodych piłkarzy Pogoni Świerzawa , po meczu który odbył się w Miłkowie. Jak się okazało był kompletnie pijany. Miał 2 promile alkoholu. Mężczyzna trzeźwieje w policyjnej izbie zatrzymań. Byc może jeszcze dziś stanie przed prokuratorem.

Policjanci odtwarzają przebieg wypadku. Wiadomo, że w sobotę około godz. 17 bus wiozący piłkarzy na wysokości stacji benzynowej w Mysłakowicach wyprzedzał citroena. Auto wpadło w poślizg. - Samochód przewrócił się na bok – relacjonuje mł. aspirant Marcin Drozd z Wydziału Ruchu Drogowego KMP Jelenia Góra. Natychmiast na miejscu wypadlu pojawiło się pogotowie, strażacy i policjanci. Budem jechało 15 osób. Trzy z nich z najpoważniejszymi obrażeniami trafiły do szpitala w pierwszej kolejności i pozostaną na leczeniu dłużej. Pozostali po przebadaniu wyszli do domu. Kierowcy busa nic się nie stało. Za spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym grozi kara od roku do 10 lat więzienia.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jeleniagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto