Prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie sprowadzenia zagrożenia życia i zdrowia wielu osób oraz mienia wielkich rozmiarów przez eksplozję gazu. Śledczy sprawdzą, czy poprawnie działały urządzenia, czy były aktualne przeglądy techniczne oraz jak przebiegała akcja ratunkowa. Gaz, jak pisaliśmy, wybuchł w sobotę o godz. 14 w mieszkaniu na parterze. Ciężko ranne są 35-letnia kobieta i jej trzyletnia córeczka. Mąż poszkodowanej odniósł lekkie obrażenia i przebywa u rodziny. Nie wiadomo, kiedy wróci do swojego mieszkania. – Nie zostawimy tej rodziny samej i z pewnością im pomożemy – deklaruje dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Jeleniej Górze.
Lokatorzy czekają na podłączenie urządzeń gazowych. Ale spółdzielców i gazowników, by mieszkańcy udostępnili lokale, odniósł skutek. Udało się dotrzeć do wszystkich 60 mieszkań. Ostatnia lokatorka ma być dzisiaj w mieszkaniu. Wówczas gazownicy sprawdzą szczelność instalacji i gaz połpynie do kuchenek i piecyków.
– Ta sytuacja pokazuje, jak ważne jest, by w razie wyjazdów zostawiać informację u sąsiadów lub w spółdzielni klucze do mieszkania. To pomaga dotrzeć do lokalu w razie awarii– wyjaśnia kierownik ADM Zabobrze I.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?