Janusz U. przyznał się do winy. W śledztwie opowiedział, jak po wykopkach pił wódkę ze swoim wujkiem oraz z przyszłą ofiarą, Marianem L. Kiedy wracali do domu samochodem to zaczęli się kłócić, a Janusz U. zaczął bić Mariana L. pięściami. Później bił go jeszcze po wyjściu z samochodu. Leżącego uderzył kilka razy kamieniem w głowę. Na koniec wrzucił go do pobliskiego szamba. Ciało nie chciało się jednak zanurzyć, więc pomagał sobie widłami. Przed sądem wyjaśniał, że nie wie dlaczego pobił kolegę.
Więcej w piątkowej Gazecie Wrocławskiej.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?