- Przykładowo trzeba osobno informować urzędników zajmujących się naliczaniem podatku od nieruchomości, urzędników zajmujących się użytkowaniem wieczystym oraz panią w kasie, choć wszyscy pracują w strukturach tego samego wydziału. To absurd i niepotrzebna biurokracja – uważa Rafał Szymański.
Jelenia Góra: Radny skarży się na biurokrację w urzędzie miasta
Dwukrotnie zwracał się w tej sprawie do władz miasta. Jego interpelacje nie przyniosły skutku, napisał więc do Rzecznika Praw Obywatelskich, Adama Bodnara z prośbą o pomoc.
Władze Jeleniej Góry argumentują, że kłopotliwa dla mieszkańców procedura wynika z przepisów regulujących ochronę danych osobowych.
- Ustawodawca nie dopuścił możliwości wykorzystania Rejestru Dowodów Osobistych oraz zbioru Pesel i tworzonego na jego podstawie Rejestru Mieszkańców i Cudzoziemców do innych celów niż określone w ustawie. Automatyczna aktualizacja danych znajdujących się w różnych bazach Urzędu Miasta, jest niedopuszczalna również z punktu widzenia ochrony danych osobowych – odpowiedział prezydent Marcin Zawiła.
Z tym problemem udało się uporać innym samorządom. W urzędzie miejskim Wrocławia, Wałbrzycha i Legnicy wszystkie wydziały są powiadamiane automatycznie o zmianie meldunku.
- Praktyki stosowane w urzędzie miasta Jeleniej Góry są w mojej opinii są nadinterpretacją przepisów prawa – dodaje Szymański.
Radny czeka teraz na odpowiedź Rzecznika Praw Obywatelskich.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?