Jelenia Góra: Straż miejska - jednostka do likwidacji. Powstanie wydział. Czy komendant wyleci?

- Podstawowym powodem zmian jest poszukiwanie oszczędności - mówi Jerzy Łużniak, wiceprezydent Jeleniej Góry. - Po 1 stycznia straż miejska utraciła prawo do używania fotoradarów i karania kierowców za przejazd na czerwonym świetle. W związku z tym chcemy skierować strażników, zaangażowanych niegdyś w obsługę tych urządzeń, do innych zadań – dodaje.

Władze miasta chcą, by strażnicy przede wszystkim pomagali mieszkańcom. Mają też pilnować utrzymania czystości i przestrzegania ustawy anty-smogowej (normy czystości powietrza są w Jeleniej Górze często przekraczane).

- Chcemy, żeby sprawdzali czym mieszkańcy palą w domowych piecach – tłumaczy Łużniak.

Podkreśla przy tym, że strażnicy nie będą od razu wręczali mandaty. Mają się posługiwać upomnieniami i dawać tzw. żółte kartki, które jako ostrzeżenie otrzymują już kierowcy. Strażnicy mają bardziej skoncentrować swą uwagę, na niewłaściwie parkujących pojazdach. Ich orężem pozostaną „żółte kartki” i blokady na koła.

Urząd planuje redukcję zatrudniania na kilku etatach. Oszczędności mają objąć przede wszystkim pracowników administracyjnych w straży. Pracę w związku z likwidacją stanowiska komendanta, może też stracić Jerzy Górniak, który strażnikami w Jeleniej Górze dowodzi od ćwierć wieku. Władze miasta już dwukrotnie próbowały się go pozbyć, ale komendant wracał na stanowisko, po wygranych procesach przed sądami pracy.
Po zmianach stanowisko komendanta będzie niepotrzebne, bo w urzędzie pracą wydziałów kierują naczelnicy.

- Oczywiście będzie konkurs na stanowisko naczelnika – mówi Łużniak.

Zapewnia też, że reorganizacja straży miejskiej nie jest zakamuflowaną próbą pozbycia się komendanta Górniaka.
Jerzy Górniak na razie o zmianach w swojej jednostce nie został oficjalnie poinformowany.

- Nikt ze mną na ten temat nie rozmawiał. Poinformowano mnie jedynie, że jestem jednym z członków zespołu do spraw zmian organizacyjno – prawnych w straży miejskiej. Pierwsze spotkanie odbędzie się w czwartek. Mam nadzieję, że dowiem się na nim więcej – mówi komendant.

W jeleniogórskiej straży miejskiej pracuje obecnie 50 osób. Przy obsłudze wykroczeń zarejestrowanych przez fotoradar i fotokomórkę rejestrującą przejazd na czerwonym świetle pracowało ok. 10 osób.
- Ci ludzie zostali już skierowani do innych zadań. Do służby patrolowej i do pracy przy obsłudze monitoringu – wyjaśnia komendant Jerzy Górniak.

Do pracy w straży miejskiej w Jeleniej Górze nie garną się tłumy. Powodem są bardzo niskie zarobki. Pensja strażnika, bez dodatków za staż pracy, nie przekracza 1600 zł netto. Jeszcze mniej zarabiają operatorzy śledzący kamery miejskiego monitoringu.