- Pierwsze jest powolne i subtelne - wyjaśnia Janusz Skowroński, 40-letni lekarz z Jeleniej Góry. - Drugie charakteryzuje się krótkimi układami tańczonymi w szybkim tempie, w rytmie o wesołym nastroju - mówi jak fachowiec. Choć wcale nim nie jest. I wcześniej nawet nie lubił tańczyć. Na warsztaty z tangiem zaciągnęła go żona, która zapatrzyła się w pary z telewizyjnych "Tańców z gwiazdami". - Okazało się, że to tylko wygląda tak łatwo - mówi z westchnieniem pani Hania. Choć zajęcia kończą się w sobotę, zapewnia, że będzie z mężem dalej ćwiczyć figury tanga.
Podobną obietnicę składa Ania Szymańska, młoda jeleniogórzanka, która nie opuściła żadnej lekcji ani wykładu. Bo taneczne zauroczenie obejmuje także prelekcje o Argentynie, filmy o tym kraju, jego stolicy Buenos Aires i szkołach tańca. To także pokazy mistrzowskich par. Luiza Pasierowska i Marcelo Almirona oczarowali widzów. Było ich tak wielu, że nie pomieścili się w BWA i oblegali na zewnątrz galerię.
W sobotę o godz. 22 ta para zatańczy w jeleniogórskim rynku. Ona tańczy tango od 2003 roku. Jej taniec jest pełen ciepła, zmysłowości, wrażliwości i precyzji. On - to tancerz i nauczyciel tanga z olbrzymim doświadczeniem. Jego pierwszymi nauczycielami byli milongueros "starej gwardii": Rodolfo i Maria Cieri. Występował w wielu różnych tangowych show, m.in. w "En Una Suite de Tango" i "Una noche de Tango". Był zaproszony do pierwszej i drugiej edycji "World Tango Festival of Buenos Aires".
Na pożegnalną milongę oraz koncert zespołu New Tango Bridge cieszy się ogromnie Jadwiga Kucharska, 16-latka z Jeleniej Góry.
- Nie sądziłam, że tango potrafi tak wciągnąć - przyznaje dziewczyna. Aby wziąć udział w lekcjach, zrezygnowała z wyjazdu nad morze. Pan Janusz wziął urlop w szpitalu, a Ania poświęciła wolny czas.
Spotkania muzyczno-taneczne "Popłyń z tangiem" zorganizowało Jeleniogórskie Centrum Kultury wspólnie z ośrodkiem w Bautzen. Przez siedem dni kilkudziesięciu uczestników za darmo poznawało tajniki tanga. Chętnych było tak wielu, że wcześniej był casting i zapisy.
- Warsztaty sprawiły, że w Jeleniej Górze powiedzenie "pójść w tango" nabrało nowego, pozytywnego znaczenia - śmieje się Janusz Skowroński.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?