Przed sądem staną dwaj mieszkańcy Jeleniej Góry: Tadeusz A., były prezes spółki Bankowe Towarzystwo Finansowe oraz Robert B. były radca prawny. Prokuratura zarzuciła im dokonanie i usiłowanie dokonania tak zwanego oszustwa procesowego.
- Sprawa miała swój początek w lipcu 2011 roku, gdy do Sądu Rejonowego w Jeleniej Górze wpłynęły 32 pozwy o zapłatę należności wynikających z weksli – łącznie na ponad 392 tysiące złotych – mówi zastępca Prokuratora Okręgowego Marcin Zarówny. - Sąd uwzględnił powództwa i zasądził wynikające z weksli należności, ponadto obciążył pozwanych odsetkami i kosztami postępowania – dodaje prokurator.
Pozwy w sądzie złożył 40-letni prawnik Robert B., który w sprawie tej działał za pośrednictwem innego radcy prawnego.
Jelenia Góra: Weksle in-blanco w prokuraturze
Robert B. wygrał 15 spraw. Po orzeczeniach i uzyskaniu klauzuli wykonalności, do egzekucji przystąpili komornicy. W jednym przypadku ściągnięto z rzekomego dłużnika ponad 6 tysięcy zł. Inny zawarł ugodę i dobrowolnie wpłacił prawie 12 tysięcy złotych.
Ludzie, od których Robert B. domagał się pieniędzy byli przed laty współpracownikami spółki BTF. W latach 2000 - 2001 roku wystawili weksle in-blanco, mające zabezpieczyć umowy o współpracę firmą zajmującą się pośrednictwem kredytowym. Weksel miał być wystawiony tylko do kwoty 100 złotych.
Dawni ajenci BTF po niekorzystnych orzeczeniach, nakazujących im zapłatę, zaczęli zwracać się do jeleniogórskiej prokuratury.
- Pokrzywdzeni twierdzili, iż nie mieli wierzytelności wobec spółki. Co więcej, część z zawiadamiających podniosła, iż po rozwiązaniu współpracy z tą firmą, bezskutecznie zwracała się o zwrot uprzednio podpisanych weksli – tłumaczy prokurator Zarówny.
Według prokuratury weksle in-blanco wypełnił Tadeusz A. w marcu 2010 roku. Wpisał na nie różne sumy od 1350 zł do 70 tys. zł. W sumie na ponad 392 tysiące złotych. Następnie przekazał je Robertowi B., który w przeszłości świadczył usługi prawne na rzecz spółki BTF. Panowie rozliczyli się w ten sposób za nieopłaconą pracę prawnika, wycenioną na 200 tysięcy złotych.
Prokuratura w śledztwie przesłuchała 139 osób, zabezpieczyła dokumentację księgową spółki i dane z komputerów.
- Zebrany materiał dowodowy pozwolił przedstawić obu podejrzanym zarzuty usiłowania dokonania i dokonania 32 oszustw - polegających na wprowadzeniu sądów w błąd co do istnienia i wymagalności wierzytelności stwierdzonych wekslami. Zostały one wypełnione niezgodnie z rzeczywistym stanem rzeczy i wolą osób, które w przeszłości je podpisały. Doprowadziło to sądy do wydania wstępnie 32 nakazów zapłaty – mówi Zarówny.
Oskarżonym grozi od 1 roku do 10 lat więzienia.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?