Jelenia Góra: Wysterylizują koty w mieście

- Chcemy, by akcja objęła również suczki - mówi Eugeniusz Ragiel, kierownik jeleniogórskiego schroniska dla zwierząt. Jak wyjaśnia, jeśli uda zdobyć się pieniądze, także właściciele zwierząt, których nie stać na to, będą mogli skorzystać z bezpłatnej usługi. Jest to wydatek rzędu 80 zł. - Wiemy, że wiele osób chciałoby to zrobić, ale nie mają pieniędzy - tłumaczy Ragiel.

W poprzednich latach jeleniogórski oddział Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami wspierał mieszkańców i fundował bezpłatne zabiegi dla zwierzaków. Chętnych było wielu.
Teraz miłośnicy czworonogów postanowili postarać się o fundusze także w magistracie. Czy uda się zdobyć pieniądze, okaże się niebawem.

Środki mogą zostać zapisane w budżecie na przyszły rok, który jeszcze jest na etapie projektowania.
- Jest to możliwe, tym bardziej że nie chodzi o dużą kwotę - przyznaje Jerzy Lenard, wiceprezydent Jeleniej Góry. Jak dodaje, jest taki wniosek radnych, a o tym, czy zostanie pozytywnie rozpatrzony, zadecyduje prezydent miasta Marek Obrębalski.

Tymczasem Eugeniusz Ragiel podkreśla, że sterylizacja jest pierwszym krokiem w walce z bezdomnością zwierząt. Ponadto wałęsające się, często dzikie koty często są utrapieniem mieszkańców dużych osiedli w mieście.
Tak jest dla przykładu na osiedlu Zabobrze, gdzie bezdomne koty wałęsają się nawet po klatkach schodowych. Część jeleniogórzan je dokarmia, wyrzucając jedzenie przez okno.