W sumie ze strefy zagrożenia wybuchem ewakuowano 450 osób. Miasto zapewniło im posiłki i napoje, udzielono też niezbędnej pomocy.
Jelenia Góra: Wywieziono materiały wybuchowe
Znalezione substancje chemiczne sukcesywnie wywożono przez cały dzień i detonowano w bezpiecznym miejscu.
- Ewakuowani mieszkańcy wieczorem wrócili do swoich domów, poza lokatorami budynku, w którym doszło do eksplozji - informuje urząd miasta.
W nocy z czwartek na piątek doszło do wybuchu w budynku na ul. Cieplickiej w Jeleniej Górze. Niegroźnie ranny w rękę został 31-letni mężczyzna, który prawdopodobnie wywołał eksplozję. W jego mieszkaniu policja znalazła skład materiałów wybuchowych. Ewakuowano 4 rodziny mieszkające w budynku. Rano zarządzono ewakuację okolicznych budynków położonych w 200 metrowej strefie wybuchu. Wezwano też policjantów ze specjalnej grupy pirotechnicznej. Służby zabezpieczały dowody i opróżniały mieszkanie ze zgromadzonych w nim niebezpiecznych materiałów.
- Domownicy twierdzili, że wybuchła butla z gazem, ale wykluczyliśmy tę wersję – mówi podinspektor Edyta Bagrowska z jeleniogórskiej policji.
Nad ranem 65-letnia właścicielka mieszkania, matka 31-latka, w rozmowie z nami nadal utrzymywała, że próbowała włączyć kuchenkę i doszło do wybuchu.
- Nie widziałam, żeby syn coś przyrządzał – zapewniała kobieta.
Nadzór nad sprawą przejęli prokuratorzy z Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej we Wrocławiu. Wczoraj odmawiali udzielenia jakichkolwiek informacji.
Prawdopodobnie w mieszkaniu działało domowe laboratorium, w którym produkowano materiały wybuchowe. 31-latek to osoba znana policji, w przeszłości był notowany za rozboje i inne przestępstwa.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?