Przeprowadzona sekcja zwłok wykazała, że powodem jego śmierci była ostra niewydolność oddechowo – krążeniowa, wywołana zawałem mięśnia sercowego . 48-letni Zygmunt P. leżał na osiedlowym trawniku przy ul. Noskowskiego w czwartek od rana do późnych godzin popołudniowych. Żaden z mieszkańców, przez wiele godzin nie zainteresował się tym człowiekiem, choć wiele osób go widziało. Niektórzy uznali, że śpi on pod wpływem alkoholu.
Mężczyzna był bowiem znany na osiedlu z nadużywania trunków. Dopiero po godzinie 15:00 jeden z przechodniów wezwał pogotowie. Gdy karetka dotarła na miejsce Zygmunt P. już nie żył. Lekarze nie wykluczają, że mężczyzna miałby szanse na przeżycie, gdyby pomoc przyszła szybciej. Policjanci przyznają, że coraz częściej dochodzi do podobnych przypadków znieczulicy społecznej.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?