- Sprawdzamy stan techniczy urządzeń i czy został wymieniony piasek - tłumaczy Ewa Czyżewska, dyrektorka jeleniogórskiej stacji sanitarno-epide-miologicznej. Jej zdaniem wszystko jest w porządku.
Rodzice jednak mają inne zdanie. - Plac nie jest ogrodzony, huśtawka była zabezpieczona jakimś sznurkiem, a teraz jest prowizorycznie naprawiona - mówi Anna Wilk z osiedla Orle. - Mniejsze dzieci nie mogą się na niej huśtać, bo siedzisko się przechyla - dodaje.
Podobnego zdania jest wielu innych mieszkańców. Pod petycją pani Anny podpisała się już ponad setka z nich. Chcą nowych urządzeń, bo obecne pamiętają czasy młodości obecnych rodziców i jest ich za mało. Według nich plac powinien też być ogrodzony. - Będziemy w tym roku grodzili teren wokół piaskownic - mówi Helena Szewczyk, wiceprezes Spółdzielni Mieszkaniowej Ostoja, na której terenie znajduje się wspomniany plac.
Zostaną też zakupione niedługo nowe zabawki, na przykład koniki na sprężynach. Na ogrodzenie całości nie ma jednak pieniędzy. Zaniedbane place to problem nie tylko jednego osiedla. - Daję głowę, że piasek nie był tu wymieniony - twierdzi Angelika Rydzik, która mieszka przy ulicy Małcużyńskiego na osiedlu Zabobrze.
Zarządcy są do tego zobowiązani, bo dostają takie wytyczne z sanepidu. - Powinni to robić przed sezonem i w jego trakcie - potwierdza Ewa Czyżewska. Jeśli o tym zapominają, najlepiej zwrócić się do sanepidu.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?