Karkonosze: Zaczął się sezon na szyszki

Pozyskane w ten sposób nasiona trafią do Leśnego Banku Genów w Kostrzycy, który gromadzi i przechowuje nasiona drzew i krzewów leśnych dla przyszłych pokoleń. Pozostała część zebranych teraz nasion, zostanie wysiana wiosną na plantacji Karkonoskiego Parku Narodowego. Powstałe w ten sposób sadzonki pozwolą w przyszłości, na uzupełnianie populacji tego cennego ekotypu sosny na terenie parku.

- Zbiór szyszek nieprzypadkowo przeprowadzany jest zimą. W tym czasie nasiona są już dojrzałe, ale pozostają jeszcze zamknięte w szyszkach – tłumaczy Marek Dobrowolski z Karkonoskiego Parku Narodowego.

Gdyby zbiór zaczęto później, zebrane szyszki mogłyby być już puste. W naturze przy wyższych, wiosennych temperaturach otwierają się one, by uwolnić nasiona. W Karkonoszach szyszki pozyskuje się z sosen rosnących w pobliżu wodospadu Szklarki. Tworzą one specyficzną i cenną rasę ekologiczną, zwaną sosną wdziarową, która odznacza się odpornością na surowe górskie warunki.

W tym roku zostanie zebrane około 60 kg szyszek tych roślin. Ich zbiorem szyszek zajmują się arboryści, zwani też chirurgami drzew. To rzadki w Polsce zawód. By go wykonywać trzeba zdobyć wykształcenie leśne lub ukończyć kurs i zdać egzamin organizowany przez Leśny Bank Genów. Dotarcie do szyszek w koronie drzewa, wymaga od zbieracza ponad przeciętnej sprawności. Trzeba się tam wspiąć stosując techniki alpinistyczne.

- Przerzucamy linę przez gałąź i wchodzimy do góry. Podczas takich wspinaczek nie używany już właściwie kolców, które kiedyś zapinało się do butów. W ten sposób drzewa pozostają nieokaleczone – mówi arborysta Jarosław Maciejczyk.Z każdej sosny można zebrać maksymalnie do 3 kg szyszek, a na niektórych jest ich znacznie mniej.