W „Gołębiewskim” można już korzystać z kilku basenów pływackich, basenu ze sztucznymi falami, groty solnej i kilku olbrzymich niecek jacuzzi. Nieczynne są jeszcze, basen zewnętrzny, zjeżdżalnie, siłownia i niektóre sauny.
Aquapark Tropicana jest dostępny dla wszystkich. Goście hotelowi za korzystanie z basenów nie płacą ekstra, bo tę atrakcję wlicza się w cenę ich pobytu. Zaś pozostali goście płacą 30 zł za półtorej godziny, a dzieci korzystają z 50-procentowej zniżki.
Choć hotel Gołębiewski przyjmuje już gości, w obiekcie cały czas trwają prace budowlane. Otwarto jedynie dwie restauracje i 120 pokoi spośród prawie 900, które znajdują się w budynku. - Sądzę, że cały obiekt będzie dostępny w czerwcu przyszłego roku – mówi Tadeusz Gołębiewski.
Do niedawna nie było wiadomo czy uda się dotrzymać ten termin. Właściciel największego hotelu w Polsce, ma bowiem kłopoty. Inspektorzy budowlani i konserwator zabytków uznali budynek za samowolę budowlaną. Obiekt jest za wysoki. Gdy o tej sprawie zrobiło się głośno, banki kredytujące inwestycję, wstrzymały wypłatę pieniędzy. Gołębiewskiemu groziło bankructwo.
- Odzyskałem płynność finansową, uspokoiłem banki, mam odblokowane kredyty – mówi właściciel.
Zdradza też, że w rozmowach z bankowcami pomogli mu chińscy biznesmeni, którzy chcieli kupić obiekt. Proponowali za niego ponad miliard złotych. Gołębiewski nie zgodził się sprzedać go za te cenę.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?