- Do komitetów, których kandydaci wciąż wiszą na plakatach, wyślemy ponaglenia do ich usunięcia - wyjaśnia Jacek Winiarski, zastępca komendanta jeleniogórskiej straży miejskiej. Dzisiaj mija bowiem 30-dniowy termin na usunięcie plakatów wyborczych powieszonych przed pierwszą turą wyborów samorządowych. Wielu kandydatów na radnych, burmistrzów czy prezydentów miast nadal straszy przechodniów z billboardów i plakatów.
- Jeżdżę dużo po mieście i co chwila napotykam wielkie billboardy z kandydatami. Chwilami czuję się, jakby kampania wyborcza wciąż trwała - mówi Jacek Chomoncki z Jeleniej Góry. Na ulicach miasta jeszcze wczoraj z plakatów przytwierdzonych do lamp wzdłuż estakady Jana Pawła II na przejeżdżających spoglądał kilkadziesiąt razy Sylwester Urbański, startujący w wyborach na prezydenta. Przy wjeździe do miasta od strony Zgorzelca wciąż wisi potężny, kilkumetrowy baner nowego prezydenta Marcina Zawiły.
W Głogowie z plakatów na rogu ulicy Sikorskiego i Wojska Polskiego namawia do głosowania na siebie Piotr Midziak, kandydat do sejmiku. W Lubinie możemy dostrzec wielkie zdjęcia prezydenta Roberta Raczyńskiego oraz kilku innych kandydatów. W Wałbrzychu najwięcej jest obrazków Piotra Sosińskiego, który startował na fotel prezydenta miasta. Potężny baner wisi na hotelu Sudety i obok wiaduktu przy ul. Wrocławskiej.
Dlaczego banery i plakaty nie zostały jeszcze ściągnięte? Jak się okazuje, przepisy ordynacji wyborczej dotyczą tylko miejsc publicznych wskazanych wcześniej przez samorządy. Na billboardach kandydaci mogą wisieć nawet rok. O ile za to wiszenie zapłacą.
- Opłaciliśmy nasze banery wyborcze do końca listopada. Jeśli nadal wiszą, to już sprawa firmy plakatującej - informuje Krzysztof Mróz ze sztabu wyborczego Marzeny Machałek, kandydatki na prezydenta Jeleniej Góry. Jej billboard wisi jeszcze m.in. przy ul. Wolności.
Marcin Kolasa z firmy City Media wyjaśnia, że ostatnie billboardy wyborcze znikną z ulic miasta dziś lub jutro. - Wcześniej nie mogliśmy tego zrobić z powodu niskiej temperatury. Nie można wtedy naklejać nowych plakatów - mówi.
Aby wyeliminować takie sytuacje, w przyszłości planuje się zmianę przepisów. Od następnych wyborów plakaty wyborcze nie będą mogły mieć powierzchni większej niż 2 mkw.
Współpraca: SIYA, SEL
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?