Tak poprowadziła go nawigacja
Każdemu kierowcy zdarzyło się być wprowadzonym w błąd przez nawigację samochodową. Taka sytuacja przydarzyła się również pewnemu zawodowemu kierowcy, który przez swoją bezgraniczną wiarę w to, co widział na wyświetlaczu urządzenia, wjechał ciężarówką z ciężkim ładunkiem na zielonogórski deptak. To co zrobił, bezkrytycznie podążając za wskazaniami nawigacji, zszokowało przechodniów, operatorów monitoringu miejskiego, a nawet policjantów.
Na szczęście ruch na deptaku był w tym czasie niewielki, ale niestety nie obyło się bez strat materialnych, ponieważ deptak nie jest przygotowany na przejazd tak dużych pojazdów. Przemieszczając się ulicami deptaka, ciężarówka uszkodziła latarnię, znak drogowy, a także nasadzenia. Kierujący i tak miał dużo szczęścia, że nikomu nic się nie stało, a jemu samemu udało się wyjechać pomimo ogromnych gabarytów pojazdu. Za popełnione wykroczenia zapłacił ponad tysiąc złotych mandatu, a na jego konto trafiło osiem punktów karnych. Kierowca będzie musiał też zapłacić za uszkodzenia powstałe w wyniku jego przejazdu - mówi podinspektor Małgorzata Stanisławska z Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze.
Nawigacja pomaga, ale bywa zawodna
Funkcjonariusze przypominają, że urządzenia takie jak nawigacja samochodowa są bardzo pomocne kierowcom, zwłaszcza gdy poruszają się po nieznanym terenie lub też pierwszy raz odwiedzają dane miasto i muszą trafić pod wskazany adres. Jednak nawigacja, jak każde urządzenie, wymaga zapoznania się z instrukcją obsługi i stosowania się do konkretnych, wskazanych reguł. Dlatego też, zanim zaczniemy z niej korzystać, powinniśmy poświęcić trochę czasu, żeby dowiedzieć się, jak robić to prawidłowo. Dzięki temu zmniejszymy ryzyko błędnego wyznaczenia kierunku czy trasy przejazdu. Pamiętajmy, że kilka minut poświęcone na dokładne zaplanowanie trasy, pozwoli nam uniknąć nieprzyjemnych konsekwencji, takich jak mandat i punkty karne.
Zobacz również:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?