Kołatek zjadł dach kościoła w Cieplicach

Wysiłkiem parafii i przy wsparciu sponsorów udało się uratować kościół. Prace budowlane kosztowały 625 tysięcy złotych. Niewielka społeczność ewangelicka nie byłaby wstanie zebrać takiej sumy. Z pomocą przyszło jej miasto Jelenia Góra, Ministerstwo Kultury, Urząd Marszałkowski województwa dolnośląskiego. Ze strony niemieckiej głównym mecenasem remontu była Niemiecko - Polska Fundacja Ochrony Zabytków Kultury, Fundacja Eryki Simon oraz rząd federalny.

- Początkowo wydawało się nam, że zakres prac nie będzie taki rozległy. Po zbadaniu więźby wyszło na jaw, że niektóre belki wyglądające z zewnątrz na całe, w rzeczywistości są w środku zupełnie puste. To był ostatni moment na remont kościoła – mówi ksiądz Sebastian Kozieł, proboszcz parafii.
Kościół Zbawiciela został wzniesiony przez ewangelików w latach 1774-1777. Ostatni poważny remont przeszedł w latach dwudziestych XX wieku. Wewnątrz zachowało się wiele elementów i detali barokowego wyposażenia, co czyni go jedną z najciekawszych budowli sakralnych w Kotlinie Jeleniogórskiej. Np. drzwi świątyni nadal zamykane są na kilkusetletnie, piękne zdobione zamki, a w oknach nadal są osadzone szyby wyprodukowane starą techniką lanego szkła.
Parafia ewangelicka planuje kolejne remonty świątyni. Chce między innymi odnowić stolarkę okienną i wnętrze kościoła. Wsparcie tych prac zadeklarowała niemiecka Fundacja Eryki Simon.
Nabożeństwa w kościele Zbawiciela przyciągają nie tylko ewangelików, często uczestniczą w nich też katoliccy kuracjusze.
Kościół ogląda także sporo turystów. Być może w przyszłości uda się udostępnić do zwiedzania wieżę.