Koniec porażek?

AZS KK Jelenia Góra ma sponsora. Dr Jan Czarnecki, właściciel firmy farmaceutycznej Finepharm wesprze koszykarki
Pozyskanie strategicznego sponsora to dobra wiadomość dla klubu, który może realnie zacząć myśleć o wzmocnieniach. Bo na razie przegrywa mecz za meczem. W sobotę Finepharm KK doznał 14. porażki z rzędu w tym sezonie. Tym razem w Brzegu z Cukierkami 58:71

Dr Jan Czarnecki przez kilka sezonów wspierał finansowo występujące w krajowej elicie piłkarki ręczne z Jeleniej Góry. Teraz związał się z koszykarkami Kolegium Karkonoskiego. To fantastyczna wiadomość dla trenera Eugeniusza Sroki, który już przymierza się do wzmocnienia składu. W klubie przymierzają się bowiem do zatrudnienia dwóch Amerykanek i reprezentantki Kamerunu.

Ponad 180 cm wzrostu
Afrykanka to silna skrzydłowa Alvine Mendeng. Mierząca 184 cm zawodniczka grała wcześniej w Stanach Zjednoczonych, Turcji i Izraelu. Jej atutem jest gra pod koszem oraz skutecznie wykonywane rzuty osobiste. Pierwsza z Amerykanek, 33-letnia Tawona Alhaleem, to z kolei rzucająca obrończyni. Mierzy 181 cm, a dzięki świetnej postawie w lidze izraelskiej w okresie ostatnich miesięcy, zainteresowanie jej osobą przejawiali działacze Washington Mystics. W ostatnim sezonie była drugim strzelcem tej ligi. Warto dodać, że jej pasją jest fitness (ma kursy instruktora), dzięki temu, zarówno w sezonie, jak i poza nim, jest zawsze w dobrej formie fizycznej. Ostatnia z zawodniczek to Brittany Jackson. Ma 24 lata, mierzy 182 cm i występuje na pozycji niskiej skrzydłowej. Ostatnio grała w lidze tureckiej. – Jesteśmy pełni obaw, bo w trakcie sezonu ciężko jest trafić na brylanty. Dlatego ostrożności w dokonywaniu wyborów nigdy nie jest za wiele – przyznał Rafał Sroka, asystent trenera Eugeniusza.

W Brzegu schematycznie
W meczu z Cukierkami. jeleniogórzanki dzielnie trzymały się do przerwy, na którą schodziły do szatni, przegrywając jedynie 37:42. Losy zawodów rozstrzygnęły się w trzeciej kwarcie. Tę część gry brzeżanki wygrały 20:11 i do końca kontrolowały przebieg spotkania, ostatecznie zwyciężając 71:58. – Większość spotkań w naszym wykonaniu wygląda podobnie. Walczymy dzielnie, lecz w decydujących momentach zaczyna brakować nam sił oraz doświadczenia. Wierzę, że z transferami trafimy podobnie jak w poprzednim sezonie. Mimo zbliżających się trudnych spotkań, poprawimy swoją sytuację – powiedział Rafał Sroka.
W sobotę Finepharm KK podejmie SMS Łomianki, który jest bezpośrednim rywalem jeleniogórzanek w walce o utrzymanie. •