Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kopalnia uranu Kowary. Jak kopalnie walczą o turystów? Ostro

Alina Gierak
Kopania uranu Kowary. Nic nie wyszło z planów stworzenia w kowarach Kotliny Uranowej i zwiedzania podziemi kopalni z jednym biletem. Zamiast tego jest walka o turystów

Kopalnia uranu kowary. W Kowarach konkurują dwie kopalnie uranu Podgórze i Liczyrzepa.
– To nie jest już tylko zgarnianie aut z drogi i nakłanianie, by wjechały na parking – mówi Patryk Guzik, pracujący w kopalni Podgórze w Kowarach. –

Walka o turystę niebezpiecznie eskaluje

– twierdzi.
Czują się zastraszeni
Maria Cybulska, właścicielka kopalni Podgórze przyznaje, że jej pracownicy czują się zastraszeni. Jeden przewodnik zrezygnował z pracy, po wizytach kilku dobrze zbudowanych panów.
Patryk Guzik podaje przykłady zastraszania: usłyszał od ludzi związanych z kopalnią Liczyrzepa, że go zniszczą i żeby uważał na rodzinę. Został pobity. W kopalni Podgórze zniszczono solary. Niedawno spłonął mu samochód zaparkowany przed domem w Kowarach. Zgłosił sprawy na policję. I czeka.
Mundurowi nie łączą podpalenia auta z pozostałymi doniesieniami. –

Postępowania się toczą i za wcześnie jest na wnioski

– wyjaśnia krótko Edyta Bagrowska z policji w Jeleniej Górze. Dla Patryka Guzika toczą się zbyt niemrawo.
Opinia o opieszałości policji jest jedyną rzeczą, która łączy dawnych wspólników. Doniesienie złożyła także Sylwia Pagacz, dyrektor hotelu Jelenia Struga, przy których działają Sztolnie Kowarskie z kopalnią Liczyrzepa.
Pani Sylwia poczuła się znieważona rewelacjami na facebooku, że to ona stoi za podpaleniem auta pana Patryka. Najbardziej boli ją, że konflikt mogą odczuć goście hotelowi, a przecież przyjechali po ciszę i spokój.
Pani Sylwia i pan Patryk jeszcze rok temu współpracowali przy projekcie Kotliny Uranowej w Kowarach. Zakładał on, że turysta będzie zwiedzał z jednym biletem obie podziemne trasy. Przez trzy godziny i prawie trzy kilometry wędrowania miał poznać historię górnictwa kowarskiego związaną z wydobywaniem rud żelaza i uranu.
Projekt Kotlina Uranowa działał zaledwie dwa tygodnie maja 2015 r. – Poszło o pieniądze – tłumaczy Patryk Guzik z kopalni Podgórze.
Sylwia Pagacz twierdzi, że o bezpieczeństwo turystów. Jak tłumaczy, nie doczekali się od partnerów dokumentów z Instytutu Medycyny Pracy w Łodzi, że poziom promieniowania w Podgórzu jest na dozwolonym poziomie.

Nie chcieliśmy firmować naszym zdaniem niebezpiecznej trasy w kopalni Podgórze

– dodaje Marek Jankowski, właściciel Jeleniej Strugi Medical Spa. –

Mamy wymagane zgody, są pomiary promieniowania, kopalnia jest bezpieczna

– zapewnia Patryk Guzik z Podgórza.
Gdy drogi niedoszłych wspólników się rozeszły, zaczęła się walka o turystów. Do uranowych podziemi przyjeżdża rocznie ok. 70 tys. ludzi. Bilet do kopalni Podgórze kosztuje 16 zł (13 zł ulgowy ). Do kopalni Liczyrzepa 25 zł (ulgowy 19 zł).
Początkowo udawało się obu trasom funkcjonować bezkolizyjnie. Sytuacja zmieniła się diametralnie, gdy w lipcu pod kopalnią Podgórze powstał bezpłatny parking, a droga do niego została wyremontowana. Inwestycję prowadziło Nadleśnictwo Śnieżka.

To nie jest parking, a miejsce postojowe, na którym może stać do 10 samochodów

– prostuje informację Jarosław Zając, nadleśniczy Nadleśnictwa Śnieżka. – Natomiast droga została odnowiona po zniszczeniach powodziowych za pieniądze z ubezpieczenia – wyjaśnia nadleśniczy. Powstałaby niezależnie od istnienia kopalni.
Skoro Podgórze miało już miejsce, gdzie turyści mogli postawić auta, zaczęło tym atutem kusić turystów.
Sylwia Pagacz z Jeleniej Strugi mówi wprost o podbieraniu zwiedzających. Jak tłumaczy Jelenia Struga i Sztolnie Kowary działają od 16 lat. Ludzie jadą do kopalni uranu i chcą je zwiedzić dzięki ich reklamie. Darmowy parking przy kopalni Podgórze spowodował, że Liczyrzepa musiała zrezygnować z opłat za postój aut.
– Dla mnie to nie było korzystne – mówi Daniel Wesołowski, dzierżawca parkingu. Przyznaje, że odkąd kilka metrów dalej stoją pracownicy z Podgórza i namawiają, by podjechać do nich, liczba turystów trafiających do Liczyrzepy znacznie się zmniejszyła.
Turyści o walce nie wiedzą Zwiedzający na ogół idą tylko do jednej kopalni. Tej, na placu której zostawili samochód.
– To jest jeszcze jakaś inna? – dziwi się Tomasz Jankiewicz z Piaseczna. Wraz z żoną Agatą i synami Antosiem i Kubą w ostatni dzień urlopu byli w Liczyrzepie. Podobało się im. Agata, Sebastian i Natalia Grzesło z Oświęcimia trafili do kopalni Podgórze. Chcieli zaparkować tak, by nie chodzić daleko, bo w nogach mieli już wyprawę na Szrenicę.
Maria Cybulska z kopalni Podgórze zapewnia, że nie dadzą się zastraszyć i będą działać dalej.
Burmistrz Kowar Bożena Wiśniewska, w stroną której spoglądają obie kopalnie, nie zamierza włączać się w ten spór.
Kowary lada chwila będą żyły ze stacji narciarskiej, która powstaje u stóp gór Czoło i Sulicy. Budowa stacji ma kosztować ok. 100 mln zł. Na Sulicy będzie kilka wyciągów orczykowych i kolej krzesełkowa. Sulicę z dolną częścią Czoła ma połączyć kolej gondolowa. Inwestycja powinna być gotowa w 2017 roku. W miejscu, gdzie będzie parking dla stacji narciarskiej już jest baner kopalni uranu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jeleniagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto