MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Kotlina prochów

Rafał Święcki
Polska heroina jest w Jeleniej Górze tania. Centymetr sześcienny tzw. kompotu kosztuje 5 zł. Jednorazowa działka to ok. 5 centymetrów.
   FOT. MARCIN OLIVA SOTO
Polska heroina jest w Jeleniej Górze tania. Centymetr sześcienny tzw. kompotu kosztuje 5 zł. Jednorazowa działka to ok. 5 centymetrów. FOT. MARCIN OLIVA SOTO
JELENIA GÓRA Szef Monaru chce wprowadzić metody walki z narkomanią, które sprawdziły się w Zgorzelcu Młodzi ludzie zjeżdżają do Jeleniej Góry dla tanich i łatwo dostępnych narkotyków.

JELENIA GÓRA

Szef Monaru chce wprowadzić metody walki z narkomanią, które sprawdziły się w Zgorzelcu

Młodzi ludzie zjeżdżają do Jeleniej Góry dla tanich i łatwo dostępnych narkotyków. Bez problemu można tu kupić działkę polskiej heroiny lub tabletkę ecstasy – pochodną amfetaminy. Sposobem na wyjście z nałogu jest program metadonowy, o który zabiega szef Monaru

Do Jeleniej Góry zjeżdżają narkomani z całego Dolnego Śląska. We Wrocławiu centymetr sześcienny kompotu (tzw. polskiej heroiny) kosztuje 9 – 10 złotych. W Jeleniej Górze jest o połowę tańszy.
– Narkoman z 3-letnim stażem co rano musi zażyć działkę za co najmniej 25 zł. To pozwala mu przetrwać do wieczora
– mówi Tomek, ps. Afryka, który od kilku lat żebrze na jeleniogórskich ulicach.
W ten sposób zdobywa pieniądze na narkotyki. Śpi na klatkach schodowych. Podobnie żyje kilkudziesięciu innych narkomanów uzależnionych od heroiny. Najczęściej zaczepiają zagraniczne wycieczki. Widać ich w popularnych miejscach turystycznych.
Gdzie kupują narkotyki? – To podziemie, nie ma stałych miejsc. Trzeba mieć numer telefonu. Dzwonisz, umawiasz się z dilerem i odbierasz towar – wyjaśnia Tomek.

Afryka zapewnia, że chciałby uwolnić się od uzależnienia. Żałuje, że w Jeleniej Górze nie ma programu metadonowego. Metadon jest stosowany w leczeniu nałogu heroinowego jako zamiennik tego narkotyku. Nie doprowadza jednak do odurzenia, którego narkomani szukają w substancjach uzależniających.
Na Dolnym Śląsku jedynym miastem, w którym zdecydowano się na podawanie narkomanom metadonu, jest Zgorzelec.
– Program rozpoczęliśmy w 1998 roku. Obecnie jest nim objętych ok. 90 osób. Dostają metadon i są poddawani testom wykrywającym, czy nie biorą innych narkotyków – mówi Maria Leszczyńska, kierownik Poradni Terapii Uzależnienia od Środków Psychoaktywnych w Zgorzelcu.
Choć program wzbudza kontrowersje („jak to, społeczeństwo ma fundować narkomanom ćpanie za publiczne pieniądze?” – mówią jego przeciwnicy), przynosi efekty: mniej kradzieży oraz strzykawek igieł i uzależnionych na ulicach. Uczestnicy programu są w stanie normalnie pracować i funkcjonować w rodzinach.

Prawo wyboru
Józef Leśniak, kierownik jeleniogórskiego Monaru, chciałby uruchomić program w Jeleniej Górze. Jest zwolennikiem leczenia narkomanów metadonem, choć statut Monaru mówi o wychodzeniu z nałogu dzięki całkowitej abstynencji.
– Nie zgadzam się z tym. Pacjenci powinni mieć prawo do wyboru sposobu leczenia – tłumaczy szef Monaru.
Ponieważ Monar niechętnie wprowadza programy metadonowe, Józef Leśniak rejestruje właśnie w sądzie Polskie Stowarzyszenie Programów Substytutywnych, które zajmie się leczeniem heroinistów tą metodą.
– Wszystko zależy teraz od Narodowego Funduszu Zdrowia, czy da pieniądze. Firma produkująca metadon zadeklarowała już zakup sejfu, w którym musi być przechowywany – mówi Józef Leśniak.
Metadon nie pomoże jednak uzależnionym od amfetaminy i jej pochodnych. W ich przypadku nie jest bowiem skuteczny. Nie ma żadnych zamienników, które można by zastosować w ich leczeniu. Pozostaje terapia grupowa lub indywidualna.

Nowa generacja
– Uzależnieni od heroiny są wymierającym gatunkiem. Teraz najpopularniejsze są narkotyki nowej generacji – amfetamina, ecstasy. Kompot produkują najczęściej na potrzeby własne i znajomych – alchemicy, szare myszki. Rozprowadzanie nowych narkotyków kontroluje mafia. To wielki przemysł – tłumaczy Afryka.
Na rynku jest 300 różnych rodzajów ecstazy i ciągle powstają nowe. Według danych Monaru 50 proc. studentów miało kontakt z amfetaminą lub ecstasy. Najmłodszy uzależniony, który zgłosił się do jeleniogórskiej poradni, miał 11 lat.
– Narkotyki w Jeleniej Górze są łatwo dostępne i tańsze niż
w innych miastach. Myślę, że jest to spowodowane bliskością dwóch granic. Część narkotyków, które są przygotowywane do przemytu, np. do Niemiec, sprzedaje się na naszym rynku – wyjaśnia Józef Leśniak.

Handel w szkołach
Narkotyki sprzedaje się nie tylko na ulicach, są też w szkołach. Mitem jest jednak, że rozprowadzają je tam dilerzy.
– Handlują uczniowie. Zatrudnianie ochrony w szkole
nic nie da – tłumaczy Józef Leśniak.
Naprzeciw tym zagrożeniom wychodzi policja. Jeśli dyrekcja placówki wyraża zgodę, szkołę odwiedzają funkcjonariusze
z psami wytresowanymi w poszukiwaniu narkotyków.
– Zdarzało się, że znajdowaliśmy narkotyki w szkołach. Nie zdołaliśmy ustalić ich właścicieli, ponieważ porzucono je – tłumaczy Tomasz Wryszcz, przewodnik psa tropiącego.
W tym roku jeleniogórska policja, wspólnie z prokuraturą, skierowała do sądu 55 spraw, które dotyczyły posiadania lub sprzedaży narkotyków.

Jak rozpoznać narkomana
Specjaliści radzą, by zwracać uwagę na dziwne przedmioty: szklane lufki – kiedyś używane do palenia papierosów, dziś do palenia marihuany, fajki wodne, bibułki. Folie aluminiowe, złotka – służą do wypalania heroiny; torebki foliowe, pudełeczka – do przechowywania różnych narkotyków.
Uzależnieni często izolują się od domowników, unikają kontaktu wzrokowego. Gorzej się uczą, wagarują, wykazują brak zainteresowania dotąd ulubionymi zajęciami, zmieniają przyjaciół, są nadpobudliwi albo senni. Z domu zaczynają znikać wartościowe przedmioty. Oznaką uzależnienia mogą też być tajemnicze, krótkie rozmowy przez telefon, nagłe wyjścia, napady złości, agresja, zmiana sposobu ubierania i często brak zainteresowania swoim wyglądem. Uzależnieniu towarzyszy spadek ciężaru ciała, zwężone lub rozszerzone źrenice; ślady po ukłuciach, „gęsia skórka“.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom - fałszywe strony lotniska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jeleniagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto