KPR Jelenia Góra. Obiecujący początek
Jedynie początek meczu był obiecujący dla przyjezdnych. KPR nie przestraszył się głośnego dopingu dla gospodyń i realizował w tym czasie nakreśloną przez swojego trenera taktykę.
Wywiad z trenerem KPR Jelenia Góra Michałem Pastuszko czytaj jutro (11 lutego) w magazynie jeleniogórskim "Gazety Wrocławskiej"
KPR Jelenia Góra. Prowadzenie Ruchu i wygrana
Po dobrych interwencjach Martyny Kozłowskiej i udanej kontrze Marioli Wiertelak jeleniogórzanki prowadziły 2:1. Później jednak zespół z Górnego Śląska z Sabiną Kobzar w składzie poprawił obronę i zaczął przejmować inicjatywę. W 13. min po golu Agnieszki Podrygały Ruch prowadził już 7:4. Wówczas Michał Pastuszko, który w związku z kontuzjami kilku zawodniczek miał ograniczone pole manewru musiał poprosić o przerwę. Na niewiele to się zdało. Gospodynie rozbijały ataki rywalek, kontrolowały przebieg meczu i do przerwy prowadziły 15:8.
Po zmianie stron obraz gry się nie zmieniał. W zespole KPR brakowało pomysłu na odrabianie strat i liderki, która poderwałaby drużynę. W 42. min chorzowianki wygrywały 21:13. Zespół z Jeleniej Góry w tym momencie pogodził się z porażką, ostatecznie uległ 23:31 i stracił miejsce premiowane grą w play-off. – Musimy się szybko pozbierać by za tydzień powalczyć z Piotrcovią o wygraną – powiedział po meczu Michał Pastuszko, trener KPR.
Ruch Chorzów – KPR Jelenia Góra 31:23 (15:8)
Ruch: Montowska, Wąż – Podrygała 6, Kobzar 6, Ważna 6, Lesik 4, Sadowska 4, Migała 3, Krzymińska 1, Masłowska, Rodak 1, Salamon, Malec. Kary: 4 min.
KPR: Kozłowska, Demiańczuk – Grobelska 4, Skalska 3, Wiertelak 3, Uzar 3, A. Mączka 2, Michalak 2, Dąbrowska 2, Wesołowska 1, Damaziak 1, Żakowska 1, Buklarewicz 1, Herbut, Oreszczuk. Kary: 6 min.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?