Służby miejskie systematycznie uzupełniają skradzione pokrywy, ale złodzieje nieraz wracają w to samo miejsce. Miało to miejsce przy ul. Mickiewicza gdzie dwie pokrywy, skradziono jednej nocy. Po kilku dniach zniknęły kolejne po drugiej stronie jezdni.
Kradzieże niosą nie tylko ryzyko wpadnięcia do dziury, mają też wpływ na stan dróg w mieście. Ekipy remontowe zamiast zająć się naprawą nawierzchni jezdni są kierowane są do wymiany skradzionych włazów. Znacznie obciąża to budżet miasta. Wartość samej pokrywy w większości przypadków jest to kwota ok. 500 zł. Niestety koszty naprawy przekraczają nieraz trzykrotność tej sumy, bo wymiana oznacza konieczność wykucia i zabetonowania nowego włazu.
Policji udało się na razie ująć sprawcę jednej kradzieży. W ubiegłym roku zginęło 16 pokryw na ulicy Lubańskiej i kilkadziesiąt kolejnych w ciągu drogi krajowej w rejonie Piechowic. Złodziej został skazany na kilka lat pozbawienia wolności w zawieszeniu i sporą grzywnę oraz wyrównanie strat.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?