Krew, seks i religia, czyli czym szokują nasze teatry?
Kolejnym aspektem poruszającym delikatną sferę religii jest dotykanie tematu śmierci i porównań do męki Mesjasza. W ostatnich tygodniach ubiegłego roku sztuka "Człowiek i karp" Artura Pałygi podjęła temat nieludzkiego traktowania zabijanych zwierząt.
W spektaklu dramaturg porównuje przygotowania do zabicia wigilijnego karpia do drogi krzyżowej Chrystusa. Kolejne stacje przywołują sceny z Ewangelii - pojmanie, tortury, szydzenie z prowadzonego na śmierć Jezusa.
Karp mówi nawet w tekście do Człowieka: "Zrobiłeś mi wigilijną drogę krzyżową".
Spektakl miał obnażać prawdę o męce żywych ryb sprzedawanych w naszych sklepach i marketach w okresie świątecznym. Zszokowanie publiczności miało ją skłonić do kupowania karpi nieżywych, by oszczędzić rybom cierpienia. Sztuka happening powstała dla Klubu Gaja.