Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Krucjata przeciwko skuterom śnieżnym

RS
nadleśnictwo świeradów
Leśnicy wraz ze Strażą Graniczną idą na wojnę z ekipami rozjeżdżającymi Góry Izerskie na skuterach śnieżnych. Ta modna ostatnio zabawa przyciąga do Świeradowa Zdrój pasjonatów szybkiej jazdy z różnych stron Polski. Właściciele skuterów nieraz nie wiedzą nawet, że wjeżdżają do chronionych stref, w których zimują m.in. rzadkie cietrzewie.

Nadleśnictwo Świeradów i Ośrodek Szkoleń Specjalistycznych Straży Granicznej w Lubaniu nawiążą dziś współpracę. Funkcjonariusze będą szkolić się w lasach, przy okazji patrolując je z leśnikami. Ośrodek szkoleniowy dysponuje sporym parkiem maszynowym. Ma do dyspozycji samochody terenowe, 11 skuterów śnieżnych i 13 quadów. W minionym roku w różnego rodzaju szkoleniach uczestniczyło w nim prawie 7 tysięcy osób.

- W lasach nadleśnictwa Świeradów, chcemy organizować szkolenia funkcjonariuszy, służących na wschodnich rubieżach Polski. Tu znajdziemy warunki zbliżone do prawdziwej służby w np. w Bieszczadach – mówi major Joanna Woźniak, rzecznik prasowy ośrodka.
Strażnicy mają ćwiczyć w miejscach wskazanych przez leśników, tak by i oni nie płoszyli chronionej zwierzyny.
Nadleśniczy Wiesław Krzewina liczy, że obecność Straży Granicznej ograniczy niekontrolowane wjazdy pojazdami w obszary leśne. Przyznaje, że trudno obecnie upilnować ok. 16 tys. hektarów, które ma pod swoją pieczą. Właścicieli skuterów ścigają quadem ze specjalnymi zimowymi gąsienicami. Nieraz udaje się im też podejść ich cicho na nartach turowych.
- W tym roku zatrzymaliśmy dwie kilkuosobowe ekipy. Zwykle są to przyjezdni, bo z miejscowymi już sobie poradziliśmy – mówi nadleśniczy Krzewina.

Za nielegalny wjazd do lasu można dać każdemu po 500-złotowym mandacie. Jeśli leśnicy udowodnią kierowcy, że dokonał zniszczeń na terenach chronionych, można mu odebrać pojazd. Taka sytuacja w Górach Izerskich nie miała jeszcze miejsca.
Leśnicy nie chcą skuterów w lasach z kilku powodów. Obawiają się o bezpieczeństwo m.in. biegaczy narciarskich przemierzających leśne dukty.
- Pędzący z prędkością 80-90 km/h w końcu kogoś rozjedzie – martwi się Krzewina.

Poza tym ryk motorów straszy: wilki, rysie, jelenie i płochliwe cietrzewie, które są w Polsce pod ścisłą ochroną, bo grozi im wyginięcie. Według przyrodników wystraszony ptak traci energię na ucieczkę, nie je i staje się łatwiejszym łupem dla drapieżników. W Górach Izerskich populacja cietrzewia od kilku lat maleje.
- Nie jest to spadek drastyczny, ale jeśli ta tendencja się utrzyma, ekolodzy będą mieli argument, żeby domagać się zamknięcia Gór Izerskich dla turystyki i narciarstwa – uważa nadleśniczy ze Świeradowa Zdrój.

W Górach Izerskich wydano tylko kilka pozwoleń na jazdę skuterami śnieżnymi. Legalnie można przemieszczać się po wyznaczonych trasach i drogach. Nikt nie może wyjeżdżać poza szlaki. Pozwolenia mają: Kolej Gondolowa - wyłącznie na dojazd ze Świeradowa do górnej stacji wyciągu i z górnej stacji wyciągu do Chatki Górzystów (latem mogą tą trasą jeździć quadem), Schronisko Chatka Górzystów - wyłącznie na trasy dojazdowe do schroniska, Schronisko Na Stogu Izerskim - wyłącznie na trasy dojazdowe do schroniska i skutery zakładające ślady na trasach biegowych.

od 7 lat
Wideo

Kalendarz siewu kwiatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dolnoslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto