MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

KRUSZYN/BOLESŁAWIEC Zakręt śmierci

Ilona Parejko
W połowie sierpnia, na zakręcie zginął 50-letni bolesławianin. Jego samochód zmiażdżyła naczepa tira.  fot. Ilona Parejko
W połowie sierpnia, na zakręcie zginął 50-letni bolesławianin. Jego samochód zmiażdżyła naczepa tira. fot. Ilona Parejko
Ze strachu przed pędzącymi tirami ludzie nie wychodzą z domów. Tylko w lipcu i sierpniu na drodze biegnącej przez Kruszyn zginęło troje ludzi, a rannych zostało ośmioro. Policjanci doliczyli się 33 wypadków i kolizji.

Ze strachu przed pędzącymi tirami ludzie nie wychodzą z domów.
Tylko w lipcu i sierpniu na drodze biegnącej przez Kruszyn zginęło troje ludzi, a rannych zostało ośmioro. Policjanci doliczyli się 33 wypadków i kolizji. Mieszkańcy Kruszyna błagają o pomoc. Wójt i policja obiecują zamontować fotoradar.

Najwięcej ofiar pochłonął fatalny zakręt tuż przed wyjazdem z Kruszyna w stronę Bolesławca. W ciągu dwóch lat zginęło tu pięcioro ludzi.
– Moją mamę zabił kierowca, który jechał ponad 100 kilometrów na godzinę – opowiada Zdzisława Łukasiewicz. – Szła przez pasy, tuż przy naszym domu. Zabił ją, bo pędził mimo ograniczenia prędkości i nie zdążył zahamować.
To nie jedyna ofiara w rodzinie Łukasiewiczów, których dom stoi ledwie kilka metrów od jezdni i kilkanaście od feralnego zakrętu. Przejeżdżający samochód potrącił także ich córkę.
– Dzięki Bogu jej się udało przeżyć – opowiada Józef, mąż Zdzisławy.
Ta droga to ich najczarniejszy koszmar. – Niech ktoś wreszcie zrobi z tym porządek, zanim te tiry wszystkich nas pozabijają – apelują Łukasiewiczowie.

W domu Łukasiewiczów mieszkają ich wnuczęta. – O samodzielnym wyjściu z domu nawet mowy nie ma – wyznaje Zdzisława. – Zaczynam panikować, kiedy któreś zniknie mi z oczu. Od razu sobie wyobrażam, że wyszło na ulicę. Nigdy nie zapomnę mojej mamy, jak leżała martwa na pasach.
Łukasiewiczowie mają niebywałego pecha.
– Tir wjechał nam do garażu i zahaczył o kuchnię. Nic nie zostało – opowiadają. Po drugiej stronie ulicy, małżeństwo ma bar.
– Z tego żyjemy, ale boimy się tam pracować, bo ciężarówki „zaglądają” do baru dość często – mówi Zdzisław. – Ostatnio tir przewrócił się i zasypał nas żwirem.
Coś trzeba zrobić
Słowa Łukasiewiczów potwierdza Tomasz Rola. Mieszka przy drodze. – Siedzimy w domu i nagle słychać ten makabryczny odgłos wypadku – mówi. – Charakterystyczny dźwięk uderzenia. Wiele razy zdarzało mi się pomagać ofiarom, zanim dojechało pogotowie. Mieszkam zaraz obok tego zakrętu. Boję się, że następnym razem ofiarą może być ktoś z mojej rodziny – wyznaje.
Mieszkańcy Kruszyna wiele razy prosili policję o pomoc. I faktycznie, patrole stoją przed zakrętem bardzo często. Ludziom potrzebne są jednak bardziej radykalne rozwiązania.
– Ilość katastrof na tej drodze jest zatrważająca i musimy z tym coś zrobić – mówi Leszek Dłużyk, zastępca komendanta policji w Bolesławcu. – Razem z wójtem gminy zamierzamy postawić fotoradar, zmienić oznakowanie, ale do tego potrzebna jest zgoda właściciela drogi. Sądzę, że radar pojawi się za trzy miesiące.

Pomoże autostrada
Drogą zarządza Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.
Komendant deklaruje, że jezdnia biegnąca przez Kruszyn będzie pod szczególnym nadzorem policji.
– Zastanawiam się jeszcze nad ustawieniem tam atrap radiowozów – mówi Kazimierz Gawron, wójt gminy Bolesławiec. – Jednak naprawdę pomoże tylko nowa autostrada, którą mogłyby jeździć ciężarówki. Teraz korzystają z trasy przez Bolesławiec i Kruszyn.

od 7 lat
Wideo

Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jeleniagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto