Sąsiadka zmarłego zaalarmowała straż pożarną, że na klatce schodowej czuć ulatniający się gaz. Ekipa gazowników dokładnie sprawdziła budynek i nie potwierdziła tego. Wówczas kobieta powiedziała, że zapach może się wydobywać z mieszkania sąsiada, którego nie widziała od wielu dni.
Jego mieszkanie było zamknięte, dlatego policjanci musieli je wyłamać. Ciało leżało na podłodze. Było sine. Lekarz stwierdził, że mężczyzna prawdopodobnie zmarł na zawał serca. Według policji nie ma podstaw, by sądzić, że było inaczej. Nie stwierdzono włamania do lokalu, bo był on zamknięty od wewnątrz. Zmarły miał na ręku zegarek.
W ostatnich dniach to już drugi przypadek odnalezienia zwłok w Legnicy. W minionym tygodniu w jednym z opuszczonych pomieszczeń dworca odkryto rozkładające się zwłoki mężczyzny. Prawdopodobnie przeleżały w tym miejscu kilka tygodni. Ze wstępnych ustaleń wynika, że był to prawdopodobnie bezdomny.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
