Wyświetl ten post na Instagramie.Mam przyjemność przedstawić Wam owoc ponad półtorarocznej pracy. Te setki wypadów by eksplorować Kotlinę i otaczające ją góry, zebranie niezliczonej liczby kadrów, godziny przesiedziane przed komputerem, nad kartkami papieru, czy z dyktafonem w dłoni pozwoliło na zebranie odpowiedniej ilości materiału... materiału, z którego powstał Bestiariusz Jeleniogórski Tom I. Czas od zbiórki, aż do wczoraj kiedy to książki dotarły do mnie w fizycznej wersji, to zdecydowanie najbardziej zapracowany okres mojego życia. Mnóstwo nieprzespanych nocy, aby wszystko było dopięte na ostatni guzik, ogromne pokłady stresu i kilka kilogramów mniej, mnóstwo wylanego potu, strumienie e-maili i telefonów. Praktyczne wyciszenie mojej graficznej działalności dla innych osób. Jednak, gdy wczoraj po wniesieniu 1,5 tony pierwszej partii książek na drugie piętro (dzięki chłopaki za pomoc!) usiadłem i na spokojnie zacząłem kartkować Bestiariusz, poczułem, że mimo tych wszystkich trudności ZDECYDOWANIE było warto :) Książka wygląda tak jak to sobie wymarzyłem, jakby ktoś wydrukował moje myśli :) Decyzja, która zapadła na samym początku, aby nie patrzeć na koszty, opłaciła się. Marzyłem, aby książka wyglądała, jakby pochodziła ze starych czasów, a przy okazji była nasiąknięta mglistą magią. Pokrycie okładki imitujące skórę, jej specyficzna miękkość, tłoczenia, złocone brzegi, grubość papieru, nadruk tła na każdą z kartek nadający im niesamowity klimat, kolorystyka zdjęć z Bestiami to wszystko zagrało idealnie. Chciałbym podziękować wszystkim, którzy brali udział przy powstawaniu tej pozycji. Przede wszystkim mojej żonie, bez której Bestiariusza by nie było, bez jej wsparcia projekt pożarł by swojego twórcę. Osobom odpowiedzialnym za skład i druk bo wykonali swoją pracę w sposób mistrzowski. Naprawdę współpracować z takimi ludźmi, to czysta przyjemność. Moim najbliższym, którzy wspierali projekt no i Wam drodzy fani, którzy zaufaliście mi i wykupiliście większość nakładu w ciemno. Zdjęcia:@patrycja_wojtkowiak Jeśli chcesz kupić książkę zajrzyj do Bio #jeleniagora #jeleniajestspoko #bestiariusz #book #ksiazka #druk #wydawnictwo #karkonosze #sudety #polskiegory #mountains #śnieżka #tripPost udostępniony przez Jelenia jest SPOKO (@jelenia_jest_spoko) Gru 7, 2019 o 12:07 PST
Mam przyjemność przedstawić Wam owoc ponad półtorarocznej pracy. Te setki wypadów by eksplorować Kotlinę i otaczające ją góry, zebranie niezliczonej liczby kadrów, godziny przesiedziane przed komputerem, nad kartkami papieru, czy z dyktafonem w dłoni pozwoliło na zebranie odpowiedniej ilości materiału... materiału, z którego powstał Bestiariusz Jeleniogórski Tom I. Czas od zbiórki, aż do wczoraj kiedy to książki dotarły do mnie w fizycznej wersji, to zdecydowanie najbardziej zapracowany okres mojego życia. Mnóstwo nieprzespanych nocy, aby wszystko było dopięte na ostatni guzik, ogromne pokłady stresu i kilka kilogramów mniej, mnóstwo wylanego potu, strumienie e-maili i telefonów. Praktyczne wyciszenie mojej graficznej działalności dla innych osób. Jednak, gdy wczoraj po wniesieniu 1,5 tony pierwszej partii książek na drugie piętro (dzięki chłopaki za pomoc!) usiadłem i na spokojnie zacząłem kartkować Bestiariusz, poczułem, że mimo tych wszystkich trudności ZDECYDOWANIE było warto :) Książka wygląda tak jak to sobie wymarzyłem, jakby ktoś wydrukował moje myśli :) Decyzja, która zapadła na samym początku, aby nie patrzeć na koszty, opłaciła się. Marzyłem, aby książka wyglądała, jakby pochodziła ze starych czasów, a przy okazji była nasiąknięta mglistą magią. Pokrycie okładki imitujące skórę, jej specyficzna miękkość, tłoczenia, złocone brzegi, grubość papieru, nadruk tła na każdą z kartek nadający im niesamowity klimat, kolorystyka zdjęć z Bestiami to wszystko zagrało idealnie. Chciałbym podziękować wszystkim, którzy brali udział przy powstawaniu tej pozycji. Przede wszystkim mojej żonie, bez której Bestiariusza by nie było, bez jej wsparcia projekt pożarł by swojego twórcę. Osobom odpowiedzialnym za skład i druk bo wykonali swoją pracę w sposób mistrzowski. Naprawdę współpracować z takimi ludźmi, to czysta przyjemność. Moim najbliższym, którzy wspierali projekt no i Wam drodzy fani, którzy zaufaliście mi i wykupiliście większość nakładu w ciemno. Zdjęcia:@patrycja_wojtkowiak Jeśli chcesz kupić książkę zajrzyj do Bio #jeleniagora #jeleniajestspoko #bestiariusz #book #ksiazka #druk #wydawnictwo #karkonosze #sudety #polskiegory #mountains #śnieżka #trip
Post udostępniony przez Jelenia jest SPOKO (@jelenia_jest_spoko) Gru 7, 2019 o 12:07 PST