Trzynaście trzyosobowych zespołów złożonych z żołnierzy jednostek specjalnych i desantowych oraz funkcjonariuszy straży granicznej, pokona na nartach skiturowych dystans ok. 30 km. Każdy z żołnierzy dźwigać będzie na plecach 25 kilogramowy plecak z wyposażeniem.
- Zawody wojskowe różnią się od cywilnego skialpinizmu, czy skituringu, przede wszystkim tym obciążeniem. Zespoły niosą ze sobą wszystko, co pozwala im, przetrwać w górach bez pomocy z zewnątrz - mówi podpułkownik Andrzej Demkowicz, organizator zawodów. - W plecakach są śpiwory, płachty biwakowe, posiłki, sprzęt lawinowy. Mają też obciążniki, które imitują materiały wojskowe np. amunicję – dodaje oficer.
Poruszanie na nartach z takim ciężarem jest bardzo wyczerpujące.
- Technika zjazdu z obciążeniem też jest zupełnie inna, niż jazda bez niego. Trudniej manewruje się nartami. Długi marsz wymada też dobrego przygotowania psychicznego, bo naprawdę bywają momenty, że „idzie się tylko głową” - mówi sierżant Adrian Jaśkowski, student WSOWL we Wrocławiu.
„Military Ski Patrol” nawiązują w swojej formule do przedwojennych zawodów „Military Patrol”. Na Zimowych Igrzyskach rozgrywanych we francuskim Chamonix w 1924 roku była to konkurencja olimpijska. Wśród 6 drużyn, które wówczas wystartowały, była także reprezentacja Polski. Zwyciężyli Szwajcarzy, a Polacy nie ukończyli biegu z powodu załamania pogody.
Wojskowe narciarskie zawody organizowano także w latach 30. ubiegłego wieku w Karkonoszach. Zachowały się zdjęcia żołnierzy z jednostek górskich armii niemieckiej, którzy przygotowują się do startu na Hali Szrenickiej.
Z konkurencji „Military Patrol” narodził się współczesny biathlon.
Karkonosze są otwarte dla turystyki narciarskiej. Narciarze nie muszą korzystać jedynie z nartostrad, mogą chodzić i zjeżdżać po większości pieszych szlaków górskich. Pracownicy Karkonoskiego Parku Narodowego specjalnie je oznakowali żółtymi drogowskazami. Turystyki narciarskiej nie można uprawiać tylko w kilku miejscach, gdzie szlaki są zbyt wąskie, by pomieścili się na nich narciarze i piesi m.in. na tzw. zakosach prowadzących na Śnieżkę lub na szlaku prowadzącym do wodospadu Kamieńczyka.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?