Do Szkoły Podstawowej nr 1 w Mysłowicach przyszło 135 dzieci. Rodzice i dziadkowie towarzyszyli swoim pociechom w ich pierwszym dniu w szkole. Nie mogło zabraknąć także pełnego łakoci rogu obfitości. Takiego dnia jak ten, dzieci długo nie zapomną.
- Tak jak w wakacje mógł spać do 11.00, tak dzisiaj Brajan wstał pierwszy. Pobudka była o 7.00. Był bardzo podekscytowany i cieszył się, że idzie do szkoły – mówi Mateusz i Dorota Kopacz, rodzice Brajana – pierwszoklasisty.
Brajan do szkoły idzie wraz ze swoim przyjacielem Bartkiem Zającem. Chłopcy jednak nie będą w tej samej klasie. Co ciekawe ich ojcowie również chodzili razem do szkoły i do przedszkola.
- Jakbyśmy cofnęli się tak 20 lat do tyłu, to można by zobaczyć podobnych chłopców. Z tatą Bartka, Łukaszem Zającem chodziliśmy do jednej klasy. Kto by pomyślał, że nasi synowie również pójdą do jednej szkoły – wspomina Mateusz Kopacz.
Dziś po uroczystym rozpoczęciu roku szkolnego i pasowania pierwszaków na uczniów szkoły, dzieci wraz z rodzicami, czy dziadkami szły już do domu. Pierwszoklasiści nie mogli doczekać się już kiedy otworzą swoje rogi obfitości. Od jutro czekają ich jednak pierwsze lekcje, ale także nowe znajomości i przyjaźnie.
- Cieszę się, że mogę iść do szkoły. Będę miał nowych kolegów – mówi uśmiechnięty Brajan Kopacz, pierwszoklasista.
- Rano byłam trochę zdenerwowana, ale cieszę się że już chodzę do szkoły – mówi lekko zawstydzona Paulina Odor, pierwszoklasistka. Na pytanie czy podoba się jej szkoła uśmiecha się szeroko i przytakuje głową.
Wszystkich uczniów czeka teraz pełen nowej wiedzy oraz znajomości rok szkolny.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?