Jak wynika ze statystyk Urzędu Miasta we Włocławku, do miejskich przedszkoli uczęszcza w sumie 2167 dzieci. 25 maja o godz. 8.30 w placówkach pojawiło się 337 maluchów, choć 862 było zadeklarowanych.
Do "zerówek" w szkołach podstawowych przyszło 8 dzieci (na 28 zadeklarowanych). We wszystkich oddziałach zerowych jest 287 dzieci. Do klas 1-3 chodzi w sumie 2448 uczniów. 25 maja w szkołach pojawiło się ich 70 (na 177 zadeklarowanych).
Reasumując, na łączną liczbę 4902 dzieci w przedszkolach, "zerówka" i klasach 1-3 do placówek przyszło 415. Z deklaracji rodziców wynikało, że będzie ich 1067. W przedszkolach i szkołach pojawiło się zatem 8,5 procent maluchów.
- W naszej szkole mamy 281 uczniów klas 1-3 - mówi Ilona Składanowska, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 2 we Włocławku. - 17 rodziców zgłosiło chęć posłania swoich pociech do placówki od poniedziałku 25 maja. W rzeczywistości pojawiło się 7 uczniów. W naszej szkole funkcjonują też dwa oddziały przedszkolne, ale żaden z rodziców nie był zainteresowany posłaniem swojego dziecka.
Od 25 maja do szkół mogą też przychodzić ósmoklasiści i maturzyści na konsultacje z nauczycielami. Dyrektorowo Zespołu Szkół nr 8 we Włocławku na razie nie zgłaszano potrzeb organizowania takich konsultacji.
- Uczniowie są w stałym kontakcie z nauczycielami i wiele takich konsultacji odbywa się zdalnie, poprzez wideokonferencje - mówi Jacek Kazanecki, dyrektor ZS nr 8.
Przypomnijmy, że prezydent Marek Wojtkowski apelował do sanepidu i wojewody o to, by przeprowadzić testy wśród pracowników oświaty. W Łodzi wykonano testy przesiewowe.
- Testy przesiewowe, które wykonano personelowi łódzkich placówek nie dają 100-procentowej gwarancji. Nie chodzi o pieniądze, bo na nie znalazłyby się środki, ale o wiarygodność testów przesiewowych - mówił Marek Wojtkowski, prezydent Włocławka.
Po apelu prezydenta poprosiliśmy o komentarz rzeczników sanepidu i wojewody.
Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny w Bydgoszczy opublikował stanowisko w tej sprawie. Wynika z niego, że testy przesiewowe nie są rekomendowane, natomiast testy genetyczne należy wykonywać w przypadku podejrzenia zakażenia koronawirusem,.
Testy prewencyjne odradza też Ministerstwo Zdrowia.
- Jak jak w każdym zawodzie nie ma wskazań do tego, by badać wszystkich prewencyjnie - powiedział podczas konferencji prasowej Wojciech Andrusiewicz, rzecznik Ministerstwa Zdrowia. - Taki test prewencyjny mówi nam o zakażeniu na dany dzień. Tymczasem zakażenie może zaistnieć w trakcie nauki. Testowanie powszechne jest wartościowe wśród służb medycznych. Takie testowanie jest ważne, kiedy mamy ogniska, jak na przykład w fabryce w Kępnie czy w kopalniach.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?