Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Natalia z Węglińca to prawdziwa wojowniczka, ale potrzebuje naszego wsparcia, aby stanąć na nogi

Paulina Gadomska
Paulina Gadomska
Natalia Trefler, mieszkanka Węglińca ma 26 lat i całe życie przed sobą. Trzy lata temu uległa poważnemu wypadkowi drogowymi. Dziękuje rehabilitacji i pomocy ze strony bliskich małymi krokami odzyskuje sprawność.

Natalia Trefler to piękna, młoda mieszkanka Węglińca, która codziennie walczy, aby odzyskać sprawność po tragicznym wypadku, który wydarzył się trzy lata temu.

- 21 lutego 2019 rok, wieczór. Natalia wracała wieczorem od chłopaka. Zderzenie, jej samochód koziołkował kilka razy, wyrwało Natalkę z fotela. Dusił ją pas… Jeden ze świadków wypadku stał w szoku, nie był w stanie nic zrobić. Na szczęście był też drugi, który odciął pas, uratował Natalii życie- opowiada mama Natalii.- Pojechaliśmy tam. Widok przerażający… Z samochodu nie zostało właściwie nic, pogotowie właśnie zabierało Natalię do szpitala. Niestety, okazało się, że OIOM pełen, sprzęt zepsuty. Karetka zawiozła siostrę do Legnicy. Lekarze wprowadzili ją w śpiączkę farmakologiczną.

Lekarze dawali dziewczynie 5% szans. Mijały dni, lekarze cały czas podawali leki przedłużające śpiączkę. Wybudzali Natalię co jakiś czas i byli w szoku - reagowała, była świadoma! Nie mogli w to uwierzyć. To nie miało prawa się dziać, nie biorąc pod uwagę jej obrażenia! Rozlany uraz mózgu, uraz rdzenia kręgowego, uszkodzenia kręgosłupa i kręgów szyjnych, porażenie czterokończynowe wiotkie, ostra niewydolność oddychania i wiele innych, równie poważnych. Natalia jednak jest silna, walczył, by do nas wrócić!

- Po tygodniu pierwsza operacja kręgosłupa. Dzisiaj jest ustabilizowany specjalnymi szynami, tak samo, jak ręka, połamana w wielu miejscach. Kolejne 3,5 miesiąca Natalia była na OIOM-ie. Niestety, doszła depresja… Gdy lekarze wybudzili córkę ze śpiączki, okazało się, że jest z nami, wszystko rozumie, jest świadoma. Świadoma też tego, co wypadek zrobił z jej ciałem… Była załamana. Dniami i nocami patrzyła w jeden punkt. Gdy wychodziłyśmy od niej z oddziału, pękało nam serce, że zostaje tam sama, tak przeraźliwie zrozpaczona…- mówi mama dziewczyny.

Pomogły leki, uśmierzyły ból, Natalia zyskała siłę do walki i optymizm, że jeszcze będzie dobrze. W czerwcu Natalia trafiła do ośrodka. Wszystko na własny koszt.

Rehabilitacja przyniosła efekty. Natalia ma czucie w całym ciele, a to oznacza, że może wrócić do pełnej sprawności. To dodało jej skrzydeł, wie, że jest o co walczyć, że przed nią może być jeszcze wiele dobrego, że to nie koniec, a początek nowego życia.

Aktualnie Natalia jest na etapie nauki chodzenia, samodzielnego wstawania, ale są trudności związane z paraliżem lewej strony ciała. Są to problemy wielowątkowe: porażona krtań, wzrok, mowa, lewa ręka i noga. Jest duży problem z lewą stopą, ponieważ wykrzywia się całkowicie, co uniemożliwia chodzenie.

Każdy z nas może pomóc Natalii. Zbiórkę znajdziecie TUTAJ.

od 7 lat
Wideo

Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zgorzelec.naszemiasto.pl Nasze Miasto