Niech nas widzą

Nasza akcja: Bezpieczeństwo przede wszystkim

– Bez względu na porę dnia i roku, zawsze jeżdżę z włączonymi światłami – mówi Marek Gieruszczak, były kierowca rajdowy. Oświetlony samochód zmniejsza ryzyko wypadku. Przyłącz się do akcji, nie oszczędzaj na bezpieczeństwie

Od początku marca kierowcy nie muszą już włączać reflektorów w dzień. Wielu zapomina o tym. I dobrze. Bo światła uratowały już niejednego. Dlatego, choć prawo tego nie nakazuje, namawiamy was do jazdy z włączonymi reflektorami przez cały rok.
Badania prowadzone m.in. w Szwecji potwierdziły, że oświetlony pojazd jest lepiej widoczny na drodze, niż ten z wyłączonymi światłami. A to oznacza większe bezpieczeństwo pasażerów. Jak przyznają policjanci, zwłaszcza w naszym górskim regionie włączone światła sprawiają, że ryzyko wypadku jest o wiele mniejsze.
– Jazda na włączonych światłach poprawia bezpieczeństwo kierowców, bo samochody są lepiej widoczne, także dla pieszych – mówi insp. Maciej Dyjach z sekcji ruchu drogowego jeleniogórskiej policji. Sam zawsze jeździ z włączonymi światłami. Podobnie jak inni policjanci, bo nakazują im to wewnętrzne przepisy.

Zawodowcy wiedzą lepiej
Wyniki badań potwierdza Jerzy Pomianowski, prezes fundacji Zapobieganie wypadkom drogowym, pracownik Instytutu Transportu Samochodowego. – Oprócz argumentów naukowych, przekonuje mnie poczucie bezpieczeństwa i to, że kilka razy widziałem, jak piesi nie zauważali nieoświetlonych wozów. Gdyby te same auta jechały z włączonymi światłami, nie byłoby poblemu – wyjaśnia.
Marek Gieruszczak, były kierowca rajdowy, od 10 lat jeździ z włączonymi światłami mijania przez cały rok. – Dbam w ten sposób o bezpieczeństwo wszystkich użytkowników drogi – tłumaczy rajdowiec.
Do włączania świateł nie trzeba przekonywać rajdowca Tomasza Kuchara. – Nie kosztuje mnie to wiele, a zwiększa bezpieczeństwo – opowiada. – Poza tym, pogoda w marcu czy kwietniu czasami bywa gorsza niż w lutym.
Podobnego zdania są Krzysztof Hołowczyc i aktorka Joanna Pierzak. – Zawsze zapalam światła – mówi ta druga. – Zdaję sobie sprawę, że siadając za kierownicą odpowiadam nie tylko za siebie, ale i za nadjeżdżających z przeciwka. Chcę być widoczna.
Przeciwnicy jazdy z włączonymi światłami też wyciągają liczne argumenty.
– Z moich badań wynika, że obowiązek jazdy ze światłami od października do marca nie wpłynął na zmniejszenie liczby wypadków – mówi Sławomir Gołębiowski, ekspert bezpieczeństwa ruchu drogowego, do niedawna pracownik Instytutu Transportu Samochodowego. Jego zdaniem jedyne, co się zmieniło, to zużycie paliwa i emisja zanieczyszczeń do atmosfery.

Na tym nie wolno oszczędzać
– Zapalone na dłużej światła oznaczają częstsze wymiany żarówek, akumulatorów i alternatorów – dodaje Gołębiowski.
– To prawda. Ale żarówki i tak trzeba wymieniać. Bezpieczeństwa nie należy wyceniać. Jeśli można zrobić coś, by je poprawić, nie trzeba się zastanawiać – tłumaczy Wojciech Ambrożko z Europejskiego Centrum Certyfikacji Rzeczoznawców i Specjalistów Techniki Samochodowej TUV POL. I jako kolejny argument na jazdę przez cały rok ze światłami podaje motocyklistów. – Oni muszą je zawsze włączać. A motocykl różni się od samochodu tylko wielkością.

Oni zdecydowali
Kraje, w których przez cały rok jeżdżą z włączonymi światłami
* Austria
* Dania
* Estonia
* Finlandia
* Łotwa
* Norwegia
* Słowacja
* Słowenia
* Szwajcaria
* Szwecja
* Węgry (tylko poza terenem zabudowanym)
* Włochy (na autostradach i drogach ekspresowych poza granicami miast)
* Portugalia (niektóre drogi)

Czy powinniśmy zawsze jeździć na światłach?

Leszek Chojnacki
Jelenia Góra
Kierowcy rzadko kiedy potrafią dobrze ocenić, czy powinni włączać światła. Często ich nie włączają, np. przy złej pogodzie. A to znacznie poprawiłoby widoczność. Jestem za tym, żeby jeździli na światłach przez cały rok.

Zofia Paszkowska
Jelenia Góra
Kierowcy powinni jeździć na światłach tylko wtedy, gdy warunki na drodze tego wymagają. Sami powinni umieć je oceniać. Sądzę, że nie ma potrzeby, żeby cały rok mieć włączone światła.

Robert Fidler
Jelenia Góra
Moim zdaniem powinno się jeździć przez cały rok z włączonymi reflektorami. Dzięki temu auto jest lepiej widoczne. I zwiększa się bezpieczeństwo na drodze. Kierowcy często zapominają o tym.