Pod koniec 2008 roku "zrzucono" tam kilkanaście ciężarówek ziemi i gruzu utrudniając szczecinianom dostęp do jeziorka. Na dodatek niektórzy z mieszkańców podrzucają tam też sterty śmieci powodując dalszą degradację środowiska.
Kosmiczny krajobraz staje się powoli atrakcją jedynie dla niczym nie skrępowanej krzykliwej młodzieży raczącej się piwem i amatorów mocnych trunków, którzy korzystając z nienaturalnej osłony w postaci hałd ziemi organizują tu sobie hucznie grilla lub ognisko.
Jedna z takich imprez zakończyła się wypaleniem potężnej połaci trawy na północnym brzegu jeziora. Jak się można łatwo domyślić, "imprezowicze" stają się już uciążliwi dla mieszkańców pobliskiej ul. Poleskiej.
Hałdy gruzu i ziemi, sterty pozostawionych śmieci i butelek - tak w skrócie przedstawia się obecny krajobraz jeziorka. Degradacja środowiska postępuje i można tylko się dziwić, dlaczego jest tam ciągle tyle pięknych ryb i ptactwa.
Wkrótce, aby odsapnąć od zgiełku miejskiego będzie trzeba wybierać się daleko za miasto, a szkoda bo wystarczyłoby zadbać o okoliczne atrakcje.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?