Nowy parking w centrum Jeleniej Góry nie powstanie. Miasto nie ma pomysłu na dawne targowisko

Prezydent Jeleniej Góry Marcin Zawiła, proponował niedawno, by tymczasowo udostępnić mieszkańcom tę nieruchomość jako miejski parking. W śródmieściu brakuje bowiem miejsc postojowych.
Miasto ostatnio oczyściło ten teren, z porastającej go roślinności.

- Po wycince, okazało się, że przyroda poczyniła dużo większe zniszczenia niż sądziliśmy. Są tam zbyt duże nierówności i nieudostępnienie tej działki na parking, byłoby niebezpieczne – mówi wiceprezydent Łużniak.

Samosiejki zupełnie zdewastowały między innymi kamienne schody prowadzące niegdyś na plac targowy. Dostosowanie ich do użytku, wymagałoby nakładów ze strony miasta.
Miasto chce zmienić plan zagospodarowania terenu dla tej działki. Obecne zapisy w planie, pozwalają tu na budowę jedynie wielkopowierzchniowego obiektu usługowo- handlowego.

- Nie mamy jeszcze sprecyzowanych zamierzeń. Może pojawi się tam jakaś zabudowa mieszkaniowa. Zastanawialiśmy się też nad budową amfiteatru. Można by było wykorzystać istniejącą skarpę – dodaje Łużniak.

Miasto odzyskało część terenu, wypowiadając umowę użytkowania wieczystego. Niestety część terenu (m.in. wąska działka, przecinająca plac na pół) jest jeszcze własnością inwestora, który miał zbudować tu wielką galerię handlową.

Ale te działki zajął już komornik, do którego ustawiła się kolejka dłużników. Wśród nich jest miasto Jelenia Góra, które domaga się 2,5 mln zł za niewywiązanie się z warunków umowy.
- Być może, gdy działki zostawioną wystawione na licytację przez komornika, miasto zdecyduje się je odkupić – mówi Jacek Praszczyk, naczelnik wydziału geodezji i gospodarki nieruchomościami w urzędzie miejskim.

Jeśli samorząd wykupi dwie prywatne działki (tę dzielącą plac na pół i wąską nieruchomość od strony ul. Kilińskiego), miasto mogłoby znowu spróbować, sprzedać dawne targowisko jako całość. W urzędzie miejskim rozważana jest też możliwość podziału tego terenu. Wówczas miasto mogłoby sprzedać swoje działki dzieląc je na dwie oferty (na teren od strony ul. 1 Maja i ul. Klilińskiego). Decyzja jeszcze nie zapadła.

Historia zagospodarowania gruntów po zlikwidowanym targowisku ma już 15 lat. Najpierw spółka Atlant-Polska do końca kwietnia 2002 roku miała postawić centrum handlowe. Nie zdołała niczego zbudować. Za prezydentury Józefa Kusiaka, władze miasta groziły odebraniem terenu, ale nic nie zrobiono. Po kilku latach Atlant – Polska sprzedała plac brytyjskiemu inwestorowi – spółce powiązanej z Parkridge Holdings. W 2011 roku ten gigant skupiający ponad 100 spółek nieruchomościowych, działających w 14 krajach Europy, właściciel centrów handlowych Focus Park i Focus Mall został postawiony w stan upadłości.

Właścicielem spółki mającej postawić w Jeleniej Górze galerię (oraz dwóch innych odpowiedzialnych za budowę galerii w Gliwicach i Białym Stoku) została amerykańska spółka ProLogis, największy na świecie właściciel, zarządca i deweloper obiektów dystrybucyjnych. Przedstawiciele firmy ProLogis, próbowali znaleźć inwestora, który przejmie projekty przygotowywane wcześniej przez spółkę Parkridge. ProLogis nie planował realizacji tych zadań, bo nie zajmował się dotąd tego typu biznesem.

Z powodu zawirowań wokół inwestycji, nie tylko nie powstała galeria. Miasto same musiało przeprowadzić część prac, które miał realizować prywatny inwestor. W umowie zobowiązał się on do: przebudowy zejścia z ulicy 1 Maja tzw. „kamiennych schodków”, budowy parkingu dla 50 aut na obecnie nieutwardzonym placu obok Dolnośląskiego Ośrodka Doskonalenia Nauczycieli. Miał też zbudować most z osiedla Robotniczego przez kanał Młynówka oraz przebudować ulicę Kilińskiego.