Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Opalanie tak, ale bez przesady

Teraz Opole
Teraz Opole
sxc.hu
Dzięki słońcu nasz organizm produkuje witaminę D oraz hormony szczęścia. Modę na opaleniznę wprowadziła Coco Chanel, ale dzisiaj - mahoniowe brązy są już passe. A słońce w nadmiarze - potrafi zaszkodzić.

Za sprawą słynnej Coco Chanel zaczęto odsłaniać ciało - informuje stylistka Patrycja Michalak. - Romantyczne parasolki chroniące przed słońcem zostały zastąpione wygodnymi kapeluszami. Kobiety stały się bardziej aktywne i zaczęły nosić stroje kąpielowe. Nastąpił boom na odważniejsze eksponowanie ciała i wraz z rewolucją w modzie, pokochano opaleniznę.Chociaż nadal spotyka się nienaturalnie opalone blondynki, to śmiało można stwierdzić, że „epoka spalonej Barbie" odchodzi do lamusa. Coraz większy wpływ na modę ma styl pin up, którego przedstawicielki takie jak Ditta Von Teese, szczycą się porcelanową karnacją i stronią od słońca.Jeśli jednak lubimy złocisty odcień cery, możemy sięgnąć po samoopalacz i brązujące kosmetyki, które ocieplą naszą twarz i nadadzą jej rumiany wygląd.- Pamiętajmy żeby nie przesadzić - zaznacza Patrycja Michalak. - Zwłaszcza kiedy mamy do czynienia z osobą o delikatnej urodzie - jasnej karnacji i włosach.Słońce umila życie i potrafi poprawić nawet najbardziej podłe samopoczucie. Przebywanie na słońcu, chociażby dla poprawienia nastroju, jest jak najbardziej wskazane. Już 15-minutowy spacer na świeżym powietrzu w słoneczny dzień wystarczy, aby w naszym organizmie wyprodukowały się endorfiny oraz witamina D, która pomaga organizmowi przyswajać wapń.Często nie sposób uniknąć dłuższego wystawienia się na promieniowanie słoneczne np. podczas wyjazdu wakacyjnego, kąpieli w basenie lub pracy w ogrodzie.- Zapominamy o nowotworach skóry, przebarwieniach i zmarszczkach, które mogą być rezultatem pogoni za opalenizną - zwraca uwagę dr Joanna Wójcik, specjalista medycyny estetycznej.Główną linię obrony organizmu przed szkodliwym działaniem słońca stanowi wytwarzanie melaniny, potocznie zwane opalenizną. Barwnik pochłania i rozprasza promieniowanie UV oraz wychwytuje wolne rodniki, chroniąc w ten sposób skórę. Duże nagromadzenie barwnika, czyli ciemna opalenizna, powoduje nawet trzykrotne zmniejszenie wrażliwości skóry na UV.Nie należy jednak sądzić, że dalsze opalanie jest bezpieczne. Upragniony przez wielu hebanowy kolor powinniśmy zatem traktować jako objaw reakcji obronnej organizmu, podobnie jak gorączkę czy pocenie, a nie świadomie do niej dążyć.Pamiętajmy też, że słońce przyspiesza starzenie się skóry. Fotostarzenie skóry zaczyna się od drobnych zmian, które łatwo przeoczyć. Pojawia się suchość skóry, utrata wiotkości i płytkie zmarszczki, które z czasem przemieniają się w głębokie bruzdy.Dzieje się tak dlatego że uszkodzony przez promienie UV kolagen nie jest w stanie zachować wystarczającej sprężystości skóry. Następnie pojawiają się szpecące przebarwienia, szorstki naskórek i poszerzone naczynka. Promieniowanie UV osłabia także odporność organizmu na infekcje wirusowe i bakteryjne (m.in. sprzyja rozwojowi opryszczki).W skrajnych przypadkach nadmierna ekspozycja na słońce prowadzi do rozwoju stanów przednowotworowych oraz złośliwych nowotworów skóry. Brąz bez UV Metoda Spray Tanning (opalania natryskowego) polega na precyzyjnym nałożeniu preparatu opalającego w postaci brązowej mgiełki, za pomocą specjalnego urządzenia natryskowego. Zabarwienie skóry jest efektem reakcji DHA, który jest głównym składnikiem preparatu, z aminokwasami znajdującymi się w warstwie rogowej naskórka. Ponadto w skład preparatu opalającego wchodzą składniki odżywiające i nawilżające skórę.Zabieg trwa około 10 do 15 minut. W celu osiągnięcia najlepszych rezultatów przed zabiegiem nie należy stosować kremów nawilżających i oliwek oraz wykonać peeling. Opalenizna jest widoczna natychmiast, a całkowity efekt występuje po około 6 godzinach. Opalenizna utrzymuje się od 7 do 10 dni w zależności od rodzaju skóry. 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Opalanie tak, ale bez przesady - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na jeleniagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto