Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Osobowość Roku 2017: W kategorii Biznes w Żorach zwyciężył Leszek Szweda

Szymon Kamczyk
Jeszcze tylko do wtorku 14 lutego do godz. 22. potrwa wojewódzki etap plebiscytu Dziennika Zachodniego "Osobowość Roku 2017". W etapie miejskim w Żorach w kat. Biznes zwyciężył pszczelarz Leszek Szweda!

Osobowość Roku 2017: W kategorii Biznes w Żorach zwyciężył Leszek Szweda

Przeczytajcie reportaż z 2017 roku o pracy Leszka Szwedy!

Z wizytą u pszczelarza w Rogoźnej. Co otrzymujemy z pracy pszczół?

Już po wjeździe na posesję pana Leszka w Rogoźnej przy Wodzisławskiej, od razu widać, że jesteśmy u pszczelarza. Przyjezdnych wita ogromny, spoglądający z góry Św. Ambroży z biskupią tiarą na głowie i wysokim pastorałem w ręku. Oczywiście drewniany, wyrzeźbiony z pojedynczego pnia lipy i pomalowany na żółto, by wyglądał jak figurki z pszczelego wosku. Tuż obok znajdują się trzy ule, ale to tylko mała część pasieki pana Leszka. Reszta uli znajduje się za domem, w zaciszu ogrodu. Tam pan Leszek zaprasza m.in. przedszkolaków z miejscowej placówki, którzy czasem przychodzą z wycieczką. Ale nawet ule w ogrodzie to tylko część całej pasieki.

- Mam też pasiekę wędrowną, którą wywożę w różne miejsca. Obecnie moje ule są ustawione w dzielnicy Zachód i w Rogoźnej, ale dalej od drogi, przy urokliwych leśnych terenach. Dzięki tej wędrownej pasiece, mogę pozyskiwać miód z różnych pożytków (czyli miejsc zbioru pyłku przez pszczoły, tym samym miejsc ich żerowania – przyp.red.). W tym roku był to m.in. miód wielokwiatowy, rzepakowy, leśny, a będzie też nawłociowy – wylicza Leszek Szweda, który działa w Kole Pszczelarskim w Żorach. Koło zrzesza 27 bartników z całego miasta, z większymi lub mniejszymi pasiekami. Największą może szczycić się prezes koła – Andrzej Gajda z Baranowic, który ma około 60 rodzin pszczelich.

Praca przez cały rok

W mieszkaniu państwa Szwedów panuje przyjemny, kwiatowy zapach. Rozsiadamy się wygodnie w fotelach, częstując się aromatyczną kawą, oczywiście z pachnącym miodem! Nasz rozmówca, Leszek Szweda, opiekuje się 30 rodzinami pszczół, a w jednej może znajdować się od 30 do 50 tys. owadów. Obecnie Leszek Szweda jest już na emeryturze. Do niedawna pracował w branży górniczej na Kopalni Jankowice. Choć ma na karku 50 lat, na pierwszy rzut oka nic nie zdradza jego wieku. Śmieje się, że odmładzająco działa obcowanie z pszczołami oraz ich jad, bo użądlenia są na porządku dziennym. Jak podkreśla, początek tego roku był dla pszczół ciężki, co odbiło się również na ilości pozyskanego miodu.

- Co roku prowadzę zapiski i mogę później je porównać z poprzednimi latami. Muszę przyznać, że tegoroczna wiosna, szczególnie kwiecień, pod względem załamania pogody i przymrozków, był najgorszy od 15 lat. To źle wpłynęło na rozwój rodziny pszczelej, a co za tym idzie, również na zbiór pierwszego miodu. Pogoda nie rozpieszczała pszczelarzy, ale też sadowników i rolników. U mnie najlepiej sprawuje się pasieka wędrowna. Pszczelarz musi wędrować z pszczołami za pożytkami. Starsi pszczelarze tego nie praktykują, ale młodsi ponoszą ten trud. Ten rok pod względem miodu jest średni – podkreśla Leszek Szweda, prezentując nam swoje pszczoły, już na terenie ogrodu. Praca bartnika trwa przez cały rok, a miód i produkty pszczele są nagrodą od pszczół.

Nie tylko miód

Żorskie koło zostało założone w 1923 roku i działa już 94 lata. Prezesem koła jest wspomniany już Andrzej Gajda, który objął funkcję po długoletnim prezesie Janie Połeciu. W sumie w kole pszczelarze opiekują się ok. 450 pszczelimi rodzinami. Koło ma również sztandar, zakupiony w 1993 roku na 80-lecie działalności koła. Poczet sztandarowy uświetnia lokalne i miejskie uroczystości, np. Święto Ogniowe oraz uroczystości związane z patronem – Św. Ambrożym, którego wspomnienie w Kościele katolickim przypada na 7 grudnia. Oprócz miodu bartnicy otrzymują również inne produkty pszczele. To np. pyłek kwiatowy, który zbierany jest przed wlotem pszczoły do ula.

- To również pierzga. To również pyłek, ale już zmagazynowany przez pszczoły w plastrze i podlany mleczkiem pszczelim. Zbieramy też samo mleczko pszczele, stosowane m.in. w przemyśle kosmetycznym i apiterapii, czyli leczeniu za pomocą produktów pszczelich. Przetwarzamy również wosk, z którego uzyskujemy nowe plastry, a także wykonujemy świece ozdobne – wymienia Leszek Szweda. Pszczelarze wytwarzają również propolis, czyli inaczej kit pszczeli. Z niego robi się nalewki lub maści, działające bakteriobójczo. Wszystko to, na zdrowie!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zory.naszemiasto.pl Nasze Miasto