Pamięci Andresa

ŁOMNICA, gmina Mysłakowice
Nawet zimno, deszcz i długie przemówienia nie zepsuły w sobotę uroczystego odsłonięcia pomnika ku pamięci niemieckiego pisarza chrześcijańskiego Stefana Andresa. Obelisk stoi na terenie parku przy pałacu w Łomnicy.

- Mam nadzieję, że dzieła Stefana Andresa zostaną przetłumaczone na język polski i wejdą do kanonu literatury światowej - powiedział wójt Mysłakowic Zdzisław Pietrowski.
Byłoby dobrze, gdyby życzenie wójta się spełniło. Twórczość Stefana Andersa jest w Polsce nieznana, choć jego życie związane było z Kotliną Jeleniogórską.
Nie dał się nazistom
Stefan Andres urodził się w 1906 roku w Trewirze, niedaleko granicy niemiecko-luksemburskiej, ale w 1935 roku los rzucił go do Łomnicy.
- Z Łomnicy pochodziła jego żona Dorota, która miała żydowskie pochodzenie - powiedziała nam dr Annette Bussmann, konsul z Konsulatu Generalnego Republiki Federalnej Niemiec we Wrocławiu.
I właśnie żydowskie korzenie żony były przyczyną prześladowań pisarza ze strony nazistów. Stefan Andres wraz z małżonką zamieszkał na krótko w jej rodzinnej miejscowości, położonej na kresach ówczesnej Rzeszy. Napisał tu jedną ze swoich najlepszych nowel: "El Greco maluje wielkiego inkwizytora".

Opowieść byłego premiera

Opowiadania, dramaty i eseje Stefana Andresa mają swoich czytelników w wielu krajach świata. Jednym z nich jest były premier Turyngii Bernhard Vogel. W sobotę opowiadał o życiowej tułaczce S. Andresa, który po wyprowadzce z Łomnicy zamieszkał w Rzymie, skąd w 1950 roku, nie bez problemów, wrócił do Niemiec. W 1960 roku wyjechał z powrotem do Rzymu, gdzie zmarł w roku 1970.

32 sponsorów

Miłośnicy twórzości S. Andresa zrzeszyli się w organizacji jego imienia i pielęgnują pamięć o pisarzu.

- Na 60 instytucji, do których zwróciliśmy się o pieniądze na budowę pomnika, pozytywne odpowiedzi przyszły z 32 miejsc - opowiadał Juergen Wichmann z Towarzystwa Stefana Andersa.

Pomnik, którego autorem jest Klaus Apel, wykonany został z brązu i ma kształt otwartej książki z napisami po polsku i niemiecku. Jak wspominali niemieccy czytelnicy dzieł S. Andresa, bliskie były mu alegoryczne słowa: "Staraj się, by twoja książka była zawsze otwarta, a nie zamknięta".

Pierwszy Hauptmann

Jak dotąd, najbardziej znanym pisarzem niemieckim, związanym niegdyś z regionem jeleniogórskim, którego pamięć się kultywuje, jest laureat Nagrody Nobla z 1912 roku Gerhart Hauptmann. W Jagniątkowie mieszkał aż do swojej śmierci w 1946 roku. Dziś w jego domu jest muzeum oraz Centrum Spotkań, Wymiany i Badań, które organizuje imprezy literackie z udziałem Polaków, Niemców i Czechów.